Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 29 stycznia 2013 roku uchylił bowiem decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które stwierdziło nieważność decyzji Starostwa Powiatowego w Piotrkowie dotyczącej zezwolenia na prowadzenie zbierania odpadów niebezpiecznych. Co to oznacza w praktyce?
- Oznacza to, że decyzja wydana przez starostę w kwietniu 2012 roku o zezwoleniu na zbieranie odpadów niebezpiecznych jest decyzją obowiązującą - mówi burmistrz miasta i gminy Sulejów Stanisław Baryła. Odpady miałyby być gromadzone przy ulicy Podkurnędz w miejscu, gdzie kiedyś funkcjonował Zakład Przemysłu Wapienniczego.
Decyzja Starostwa spotkała się w ubiegłym roku z ogromnymi protestami okolicznych mieszkańców, którzy nie chcą mieć w swoim sąsiedztwie takiej inwestycji. Władze gminy złożyły wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o sprawdzenie zgodności z prawem decyzji o wydaniu zezwolenia. SKO zanegowało tę decyzję, ale od tego orzeczenia odwołał się inwestor. Jak widać skutecznie.
- Gdzie byli ci wszyscy protestujący jak dawne Zakłady Przemysłu Wapienniczego popadały w ruinę? Przecież każdy mógł kupić ten teren. Ja jestem jego właścicielem i to jest moja prywatna działka. Dlatego też odwołałem się do Sądu Administracyjnego - mówi Robert Pach, który zamierza uruchomić zbiórkę niebezpiecznych odpadów na terenie dawnych wapienników.
5 kwietnia w tej sprawie zaplanowane jest spotkanie w Urzędzie Miejskim w Sulejowie. Mają w nim uczestniczyć: starosta piotrkowski, burmistrz Sulejowa, inwestor, radni oraz mieszkańcy.
- Chcemy, aby mieszkańcy uzyskali podczas tego spotkania odpowiedzi na wszystkie nurtujące ich pytania, które czasami wynikają z niewiedzy. Swój udział zapowiedział właściciel terenu - kończy burmistrz Baryła.
***
Temat składowiska zdominował obrady czwartkowej sesji Rady Gminy. - Nie bagatelizujemy tej sytuacji. Jesteśmy urzędnikami i zgodnie z prawem (środkami administracyjnymi) stramy się tą sprawą zająć, jak najlepiej potrafimy - podkreślał Stanisław Baryła.