fot. J. Kaczmarek
- To wygląda strasznie. Metalowy garaż został zdmuchnięty z powierzchni ziemi, z impetem wpadł na ławkę rezerwowych (na bocznym boisku) i zniszczył ją. Materace na głównym boisku przefrunęły kilkadziesiąt metrów. Szkoda, że pracownicy OSiR-u tego nie zabezpieczyli. Po co one tam były - nie wiem - mówi anonimowy informator.
Właściciel boiska oczekuje teraz na wycenę strat.
Dawid
08.06.2011 17:04
do tego wichura nie byla potrzebna tam i bez tego sie wszystko sypalo
a po 2gie to nie stadion tylko boisko
~luzik (Gość)08.06.2011 16:49
Nie przesadzaj!
Jak jakiś gamoń rozleje coca-colę i zabrudzi ławki na trybunach, to też będzie to wynik braku nadzoru "szefa nad szefami"?
Przecież on nie taki znowu wszechmocny. I niewiele tu znaczą jego usilne starania o zakup łaski niebieskiej przy każdej niemal okazji. Oczywiście, za pieniądze pochodzące z naszych podatków.
~Justyna (Gość)08.06.2011 16:44
Dymisja pana H!!! Z Tajsonkiem mu się upiekło. Teraz to tylko z tym panem na zieloną trawkę.
~luzik (Gość)08.06.2011 16:40
Coś mi w uchu ZADZWONIŁO i pomyślałem sobie : nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.
Wiem, że w tak przykrej sytuacji powinienem darować sobie te złośliwości, ale w końcu jestem tylko zwykłym człowiekiem i ja też mogę gadać bzdety.
Głupota nie jest przecież wyłącznym przywilejem działaczy, zwłaszcza sportowych.
~MARKPIO (Gość)08.06.2011 16:40
A co z psem Tajsonem? Gów.o obchodzą mnie jakieś tam materace!!! Jak zwykle brak dozoru nad podwładnymi "procentuje". Co na to szef nad szefami ,mister H?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
