Budowa autostrady A1 to zdecydowanie najważniejsza inwestycja drogowa prowadzona w naszym regionie. Jej znaczenie jest niezwykle istotne dla całego kraju. Ten autostradowy kręgosłup pozwoli na przejechanie z Gdańska do granicy z Czechami w Gorzyczkach w niespełna 6 godzin.
W naszym regionie powstają dwa odcinki tej autostrady: A – pomiędzy węzłem Tuszyn a Piotrkowem oraz B – od Piotrkowa do Kamieńska. Pierwszy wykonuje konsorcjum firm Budimex i Strabag, natomiast drugi realizuje firma Mirbud. Przedstawiciele obu firm zgodnie przyznają, że pogoda jest ciągle łaskawa i pozwala bardzo sprawnie wykonywać inwestycję. Planów nie pokrzyżowała także epidemia koronawirusa. - Jeżeli chodzi o koronawirusa, zostały przedsięwzięte środki ostrożności na terenie budowy, żeby zminimalizować ewentualny możliwy wpływ na realizację inwestycji i spowodowanie opóźnień. Jeżeli chodzi o postępy, pogoda bardzo ułatwia nam pracę. Obecnie najbardziej widocznym elementem na placu budowy jest układanie nawierzchni betonowej. Jeżeli warunki pozwalają, to możemy pracować 24 godziny na dobę – mówi Sylwester Wolankiewicz z firmy Budimex, kierownik budowy odcinka A.
Układanie nawierzchni betonowej rozpoczęło się praktycznie rok od przełożenia ruchu na sąsiednią nitkę i rozpoczęcia prac na tym odcinku. Inwestor, czyli łódzki Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad planuje puszczenie obecnego ruchu samochodów na betonowaną właśnie nitkę autostrady do końca tego roku.
Dla mieszkańców Piotrkowa i gminy Grabica szczególnie istotny jest wiadukt w ciągu ul. Wojska Polskiego, który przebiega nad budowaną autostradą. Jego zamknięcie i wyburzenie bardzo utrudniło komunikację lokalnym mieszkańcom. Ostatecznie udało się zorganizować przejazd przed autostradę w ciągu ul. Twardosławickiej oraz przejście dla pieszych pod wiaduktem.
Już niebawem nowym wiaduktem na ul. Wojska Polskiego w Piotrkowie przejadą pierwsze samochody. - Wiadukt jest gotowy. Trwają jeszcze prace porządkowe i procedury administracyjne związane z możliwym odbiorem obiektu. Chcemy go oddać do użytku do końca czerwca tego roku – mówi Sylwester Wolankiewicz. Z kolei przejazd ul. Twardosławicką zostanie zamknięty. - Umożliwi nam to kontynuację prac w tym miejscu, które musieliśmy przerwać ze względu na utrzymanie ruchu lokalnego. Przejście dla pieszych zostanie jeszcze utrzymane i będzie można z niego korzystać. Gdy wykonywane prace będą kolidować z jego funkcjonowaniem, wtedy zostanie ono zamknięte – tłumaczy Wolankiewicz.
Przedstawiciel firmy Budimex zwraca uwagę, że osoby podróżujące autostradą A1 często stwarzają niebezpieczne sytuacje. - Wielu kierowców nie stosuje się do ograniczeń prędkości, narażając siebie i innych kierowców oraz drogowców, którzy wykonują prace pod ruchem. Chcemy wykonywać tę inwestycję bezpiecznie, aby potem każdy mógł szczęśliwie wrócić do domu, do swoich rodzin – mówi Wolankiewicz.
Zakończenie budowy odcinka A planowane jest na koniec III kwartału 2021 roku. - Musimy dotrzymać warunków kontraktowych, natomiast na pewno kontrakt zostanie zakończony w terminie - wyjaśnia Sylwester Wolankiewicz.
Sytuacja związana z epidemią koronawirusa nie przeszkodziła w pracy także firmie Mirbud, która realizuje odcinek B od Piotrkowa do Kamieńska. Korzystna pogoda pozwoliła nawet na przeprowadzanie pewnych robót z wyprzedzeniem. - Nie zaobserwowaliśmy znaczących opóźnień w łańcuchu dostaw. Przygotowujemy się do układania nawierzchni, gromadzimy materiały oraz budujemy wytwórnię betonu nawierzchniowego. Obecnie wykonujemy nasypy na drogach poprzecznych, także nasypy w części poszerzenia w jezdni lewej. Pracujemy na wszystkich poprzecznych obiektach mostowych. Zakończono fundamenty na pięciu obiektach , a podpory na trzech. W sumie jest dwanaście obiektów. W najbliższym czasie zajmiemy się usuwaniem kolizji z liniami niskiego i średniego napięcia oraz sieciami wodociągowymi, teletechnicznymi i melioracyjnymi. Nie jest to dla nas zaskoczeniem, bo to utrudnienia, które są wpisane w tego typu projekt – tłumaczy Paweł Bruger z firmy Mirbud.
Wykonawca odcinka B stara się tak prowadzić prace, aby były one jak najmniej uciążliwe dla lokalnych mieszkańców. - Prowadzenie takiej inwestycji pod ruchem oznacza utrudnienia. Często wiąże się to z problemami z dojazdem do pracy, szkół czy nawet dojazdem na pola. Mieliśmy spotkanie z mieszkańcami gminy Wola Krzysztoporska, na którym obiecaliśmy, że postaramy się zrobić wszystko, aby jak najbardziej zniwelować utrudnienia w ruchu lokalnym. Dlatego zależy nam na jak najszybszym zakończeniu budowy mostów i przejazdów tak, aby oddać je do użytkowania lokalnej społeczności.
Jak zapewnia przedstawiciel firmy Mirbud, w najbliższym czasie nie planuje się wprowadzenia zmian w organizacji ruchu na odcinku między Piotrkowem a Kamieńskiem.