W sobotę Piotrcovia rozegra jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie, po dwóch ostatnich porażkach, piotrkowski zespół musi wygrać mecz z Olimpią-Beskid Nowy Sącz, żeby wreszcie opuścić ostatnie miejsce w tabeli PGNiG Superligi, aby zachować rytm meczowy piotrkowianki rozegrały we wtorek sparing z czołowym zespołem I ligi Koroną Handball Kielce. W pierwszej połowie dominowała kielecka Korona, która do przerwy wygrywała to spotkanie 21:18. Zarówno jeden, jak i drugi zespół był bardzo skuteczny w ataku, wynikało to jednak z kiepskiej gry w obronie obydwu drużyn, piotrkowianki popełniły też zbyt dużo niewymuszonych błędów, sporo było niedokładnych podań, strat i nieprzemyślanych zagrań, a jakby tego było mało kilka minut przed końcem spotkania łuk brwiowy rozcięła jedna z najważniejszych zawodniczek w układance trenera Rafała Przybylskiego, Aleksandra Kucharska, niewykluczone, że ten uraz może ją wykluczyć z sobotniego spotkania. Piotrcovia ostatecznie wygrała wtorkowy sparing 38:36, ale wynik świadczy o tym, że przed sobotnim meczem dużo jeszcze trzeba poprawić.
- To był tzw. wesoły handball, czyli mecz bez obrony, byliśmy bardzo skuteczni, ale straciliśmy zdecydowanie za dużo bramek, po raz kolejny. Ten element najbardziej szwankuje i nad nim musimy cały czas pracować. Mam nadzieję, że Ola Kucharska będzie mogła w sobotę zagrać, bo to byłoby ogromne osłabienie, być może wystąpi też Zorica Despodovska. Chciałbym już dziś zaprosić kibiców na to spotkanie, doping podczas tak ważnego meczu na pewno się przyda – powiedział po spotkaniu trener Piotrcovii Rafał Przybylski.
- Po raz kolejny pokazałyśmy jak nie powinno się grać w obronie, nie chciałabym nic ujmować drużynie z Kielc, ale jeśli w meczu z I-ligowym zespołem straciliśmy aż 21 bramek w pierwszej połowie, to znaczy, że mamy sporo do poprawienia przed sobotnim spotkaniem. Mamy jeszcze trzy dni, żeby popracować nad tym co nie funkcjonuje, w ataku było dużo lepiej, ponieważ te schematy, które ćwiczymy zaczynają powoli wychodzić. Musimy zrobić wszystko, żeby te dwa punkty zostały w sobotę w Piotrkowie – podsumowała Agata Wypych, najskuteczniejsza w tym meczu zawodniczka Piotrcovii.
Sobotnie spotkanie z Olimpią-Beskid Nowy Sącz rozpocznie się o godzinie 17.00 w Hali Relax.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 38:36 (18:21) Korona Handball Kielce
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski: Opelt, Sarnecka – Wypych 10/5, Kopertowska 7, Szafnicka 6, Kucharska 4, Klonowska 3, Sobińska 2, Jałoszewska 2, Ivanović 2, Belmas 1, Marszałek 1, Cieślak.