USA: 88-letnia Amerykanka spędza w więzieniu dwa lata
W lipcu 2009 roku w USA zapadł wyrok w głośnym procesie 88-latki - która - nie mogąc zapanować nad samochodem, spowodowała tragedię.
Wypadek zdarzył się w Bostonie. 4-letnia dziewczynka przechodziła właśnie z dziadkiem przez jezdnię, kiedy zza zakrętu wyjechał pędzący na oślep ford. Kierująca autem, 88- letnia Ilse Horn, nie próbowała ani zwolnić, ani wyminąć przechodniów. Po prostu ich rozjechała. Dziecko zmarło w szpitalu. Dziadek walczy o życie.
Dobiegająca dziewięćdziesiątki kobieta tłumaczyła potem, że zasnęła za kierownicą. Wczoraj zapadł wyrok w tej sprawie. Horn dostała dwa lata.
Starzy ludzie za kółkiem stają się w USA coraz większym zagrożeniem. Rośnie liczba powodowanych przez nich wypadków. Nikt dobrowolnie nie oddaje tam prawa jazdy. Jeździ samochodem tak długo, aż spowoduje wypadek. Władze zastanawiają się nad wprowadzeniem obowiązku powtórnego zdawania egzaminu na prawo jazdy po przekroczeniu 85. roku życia. (Źródło: The Boston Globe)
Powiem tak: Nie rozumiem o co zaraz takie wielkie halo z tą 73-letnią Polką! Starsza od niej o 15 lat Amerykanka Ilse Horn zabiła dziecko i raniła dziadka, za co poszła do pierdla tylko na głupie dwa lata. Za rok i dwa miesiące wypoczęta staruszka opuści mury więzienia i swe 90. urodziny świętować będzie ze swoimi, ciesząc się zapewne jeszcze dłuuugo przysłowiową amerykańską wolnością.
A ta nasza bidna kobicina spod Pajęczna (a nie z Bostonu!), za to tylko, że próbowała wyglądającemu najprawdopodobniej na niezbyt zamożnego, egzaminatorowi, podarować jakieś marne tam banknoty, a on - Boże, co naiwny człowiek! - ich nie przyjął, miałaby garować aż całe 8 lat?!
Polska to chora kraj!
Natomiast, ze wszech miar godzien jest wprowadzenia w kraju nad Wisłą, wzorem Stanów Zjednoczonych Ameryki, obowiązek powtórnego zdawania egzaminu na prawo jazdy po przekroczeniu określonego prawem roku życia.
Ponieważ jednak Polska to nie USA, to u nas ten obowiązek należy zastosować już u kierowców po przekroczeniu 60. roku życia. Przytłaczająca bowiem większość powtórnego egzaminu by już nigdy nie zdała. Z powodu obumierania rozumu. Duża część zaś po prostu, nie przeszłaby pozytywnie badań lekarskich z uwagi na stopień schorowania (wszak służbę zdrowia mamy taką, a nie inną, więc i zdrowie około sześćdziesiątki mamy takie, a nie inne). Przecież prawie wszyscy 60-latkowie to u nas od dawna już renciści.
Wielka szkoda, naprawdę - wielka szkoda, że tej istotnej zmiany legalizacyjnej parlament nie zdąży przeprowadzić jeszcze przed czerwcowymi wyborami prezydenckimi.
Ale ustawodawca musi podjąć tę sprawy najszybciej, jak się da. Z korzyścią dla Polski i Polaków.
O jakiej korzyści piszę? A o takiej, że tysiące uprawnionych do głosowania polskich obywateli w dniu wyborów nie mogłoby dojechać swymi samochodami do lokali wyborczych, a tym samym nie mogliby oddać głosów, na takiego - na przykład - gbura, choć hrabiego, Komorowskiego Bronisława. Kto mi dał prawo tak nieładnie się o marszałku wyrażać? A on sam:
"Komorowski: pamiętajcie, kto was straszył"
Małgorzata Bujara - GAZETA WYBORCZA Rzeszów
2009-05-27, ostatnia aktualizacja 2009-05-27 13:56
Anegdotami sypał jak z rękawa, np. o tym, że kobiety w Danii na statkach marynarki przypominają kaszaloty, namawiał do wzięcia udziału w wyborach i przypomnienia sobie, kto pięć lat temu straszył Unią Europejską. Marszałek Bronisław Komorowski w Rzeszowie spotkał się ze studentami prywatnej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.

00

hehe dobra babcia chciała pewnie po wsi poszaleć i ludzie jej nagadali głupot ze word zapówki zbiera i puszcza z prawkiem!!! I biedna kobicinka chciała dać w łapę!

00

Wiemy jak wyglądają te badania na kat b
mnie "badal " aż 2 min z uiszczeniem zapłaty za wizytę

00

To już w ogóle by uciekł ze strachu na policję :D

00

Zgadzam się, ale jego zdobycie nie zależy tylko od umiejętności :) Często zależy od humoru egzaminatora, taka prawda... U nich liczy się tylko czyhanie na jakiś detaliczny błąd. W przypadku samochodów może nieco mniej, ale w przypadku motocykli... wszystko ma znaczenie. Nawet to, że się najedzie 1 mm na linię ... albo zła kolejność wykonywania manewrów na placu ... mimo, że wykonanych perfekcyjnie. ;) A przede wszystkim - zero wyrozumiałości i zwracanie uwagi na mało znaczące drobnostki.
To są rzeczy, które świadczą o odpowiedzialności za innych uczestników ruchu drogowego?

00

Mogła raczej zaproponować zapłatę w naturze. Może by się skusił.

00

patrzac na wiek tej kursantki.... na pewno nie :D

00

A właśnie,jakiś rok,półtora temu było coś gadane o wprowadzeniu psychotestów dla kat.B Czy to w końcu wprowadzili czy nie?Swoją drogą ja też takie przechodziłem na wózki :)
A co do babki - DESPERATKA ^^

00

Ale co by nie powiedzieć ciekawe czemu chciała mu wręczyć?Czyżby obawiała się swoich możliwości?

00

Ludzie to myślą, że za kasę wszystko da się zrobić. Prawo jazdy to nie przelewki, to wielka odpowiedzialność za bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.

00