Przeszukanie na terenie dwóch sąsiadujących ze sobą firm w Woli Krzysztoporskiej, samochody oraz podzespoły od pojazdów pochodzące z kradzieży to – jak informuje policja - tylko początek czynności procesowych. - 7 i 8 kwietnia piotrkowscy funkcjonariusze na podstawie uzyskanych informacji przeszukali teren należący do właścicieli dwóch sąsiadujących ze sobą firm – mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy komendy w Piotrkowie. - Ogromny teren, a na nim magazyny i samochody oraz części i podzespoły od ekskluzywnych pojazdów. Żmudna i ciężka praca mundurowych pozwoliła na zabezpieczenie części samochodowych pochodzących z kradzieży z terenu Polski oraz Wielkiej Brytanii, Czech i Słowacji.
8 kwietnia o poranku funkcjonariusze zatrzymali jednego z właścicieli firm. 27-latek dostał już prokuratorskie zarzuty paserstwa w stosunku do mienia znacznej wartości, w tym samochodu bmw oraz podzespołów do pojazdów audi i bmw. Z ustaleń policjantów wynika, że po kradzieży pojazdy trafiały do dziupli, gdzie następnie były demontowane na części. Grupa przestępcza specjalizowała się przede wszystkim w markach mercedes i bmw.
Sprawca decyzją sądu najbliższe 3-miesiące spędzi w areszcie. Piotrkowscy policjanci nadal pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tej sprawy, nie wykluczają też kolejnych zatrzymań. Za włamanie do pojazdu i jego kradzież grozi kara do 10 lat więzienia, a za paserstwo do 5 lat. W przypadku paserstwa w stosunku do mienia znacznej wartości kara do 10 lat pozbawienia wolności.