Patriotyczne graffiti powstało na zachodniej ścianie budynku gminnego przy ul. Kościuszki 23, w którym mieści się kotłownia zasilająca w ciepło pobliskie osiedle mieszkaniowe. A na pomysł umieszczenia na szarej, nieatrakcyjnej ścianie jakiegoś ciekawego przekazu wpadli trzej młodzi ludzie – Piotr Pawłowski, Hubert Famulski i Marcin Piwoński. Później dołączyli do nich kolejni, którzy zaangażowali się w doprowadzenie do końca pomysłu, a byli wśród nich: Michał Góźdź, Michał Kowalczyk, Bernard Błaszczyk i Błażej Strzelczyk.
- Pomyśleliśmy, że jeśli już coś robić, to porządnie. Zwróciliśmy się więc z pismem do Urzędu Gminy, żeby uzyskać pozwolenie na zagospodarowanie ściany i też pomoc finansową. Tak też się stało – mówi Błażej Strzelczyk. - Sami ze swej strony oczyściliśmy ścianę. Projekt malowidła powstał natomiast w konsultacji z dyrektorem Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Woli Krzysztoporskiej Zbigniewem Ziembą. Wstępnie sami go narysowaliśmy, ale oczywiście ostateczny kształt nadali mu graficy z firmy Wallart Tomasz Smieszkoł, którzy wykonali graffiti na ścianie kotłowni (jego koszt – 4,5 tys. zł - pokryła gmina).
Ale i pomysłodawcy dołożyli coś od siebie. Bernard Błaszczyk zasponsorował kostkę brukową, która tworzy teraz chodniczek wzdłuż ściany (ok. 700 zł), wszyscy też zaangażowali się w prace porządkowe.
A mural – co warto zobaczyć - upamiętnia generała Ludwika Czyżewskiego i obrońców Gór Borowskich, którzy dzielnie walczyli, ale też w wielkiej liczbie 663 osób zginęli podczas kampanii wrześniowej w 1939 r. w okolicach pobliskiej Borowej.