GKS Bełchatów - 12 sezonów w ekstraklasie (w 2007 roku wicemistrzostwo Polski i udział w europejskich pucharach). RKS Radomsko - najwyższa klasa rozgrywkowa w sezonie 2001/2. Ceramika Opoczno - w 1999 roku bardzo bliska awansu do ekstraklasy (przegrane baraże z Petrochemią Płock). Piotrcovia i Concordia grały kiedyś w drugiej lidze, Polonia jeszcze kilkanaście miesięcy temu w czwartej.
Dziś drużyny z naszego regionu grają co najwyżej na trzecim poziomie rozgrywkowym, bo tak od lat nazywa się druga liga. Kluby z Piotrkowa jeszcze niżej: Polonia to klasa okręgowa (piąty poziom), a Concordia klasa B (siódmy). Dlaczego jest tak słabo? Na to pytanie odpowiadał w radiowym Maglu Kamil Kiereś, piotrkowski trener pierwszoligowego Stomilu Olsztyn, a przed laty trzykrotny szkoleniowiec GKS-u. - W Piotrkowie chyba nie ma klimatu dla futbolu. Jest dla piłki ręcznej, ale dla piłki nożnej raczej nie. Nie widzę zapotrzebowania na piłkę w poważniejszym wydaniu np. na pierwszą ligę. Oczywiście miasto w przeszłości miało kluby na dość przyzwoitym poziomie - Piotrcovia czy Concordia dochodziły do drugiego poziomu rozgrywek, ale to jednak przeszłość. Wynika to oczywiście także w dużej mierze z możliwości finansowych, a futbol to jednak wciąż sport wymagający największych nakładów. Z klubów naszego regionu największe osiągnięcia miał GKS i liczę, że jeszcze nawiąże do swoich najlepszych lat. Kiedy? To musi potrwać, ale mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi.
Kamil Kiereś kilka tygodni temu przyjął ofertę pierwszoligowca z Olsztyna. Jego zadaniem jest utrzymanie drużyny w I lidze. Ta startuje za trzy tygodnie. A czy Wy też uważacie, że w Piotrkowie nie ma klimatu dla futbolu?