Ułatwienia dla jednych, utrudnienia dla drugich, czyli co może zmienić wprowadzenie nowych przepisów?

Kraj Piątek, 03 stycznia 202057
Premier Mateusz Morawiecki pod koniec ubiegłego roku zapowiedział wprowadzenie pierwszeństwa dla pieszych jeszcze przed wejściem na pasy, ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50 km/h również w nocy i możliwość odebrania prawa jazdy przy przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h poza terenem zabudowanym.
fot. pixabay fot. pixabay

Zwłaszcza ten pierwszy pomysł spotkał się z negatywnymi reakcjami. Przede wszystkim ze strony kierowców, którzy uważają że teraz „to pieszy będzie regulował ruch uliczny".

 

Jedna z aktywnych słuchaczek audycji Magiel (Radio Strefa FM) powiedziała:  „Kiedyś to pieszy, wchodząc na pasy, najpierw patrzył w lewo, potem w prawo, następnie znów w lewo i ewentualnie szedł dalej. Niedługo może być tak, że to kierowca będzie musiał się przed każdym przejściem zatrzymać, popatrzeć czy nie nadchodzi człowiek i ewentualnie jechać dalej".

 

- Komu łatwiej jest się zatrzymać: prowadzącemu kilkutonowy pojazd, czy 70-80-kilogramowemu człowiekowi? Auto jadące z dozwoloną – podkreślam – dozwoloną prędkością do zatrzymania potrzebuje 30 metrów, a człowiek? Może jednego – mówił w radiowym Maglu były naczelnik piotrkowskiej drogówki Artur Szczegielniak. – Jestem za poprawą bezpieczeństwa, ale może należałoby też zwrócić uwagę tym pieszym, którzy na przejście wchodzą wpatrzeni w ekran telefonu, ze słuchawkami na uszach i w kapturach?

 

Polska znajduje się dzisiaj na niemal samym końcu w UE, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach. Ginie na nich ok. 3 tysięcy ludzi rocznie. Czy wprowadzenie nowych przepisów, co ma nastąpić w ciągu kilku miesięcy, może tę tragiczną statystykę poprawić?


Zainteresował temat?

11

6


Zobacz również

reklama

Komentarze (57)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

abcde ~abcde (Gość)03.01.2020 08:56

Część pieszych wchodzi na przejście dla pieszych jak barany. A część kierowców jeździ także jak barany. I tu tkwi problem. Chociaż z obserwacji wiem, że chyba większość baranów jest wśród pieszych. Są tacy, którzy wchodząc na przejście nie sprawdzają czy nie jedzie auto ! ! ! Niesamowite !

172


gość ~gość (Gość)03.01.2020 08:37

Obecne przepisy nie są przestrzegane ani przez pieszych ani przez kierowców! Ja wchodząc nawet zgodnie z prawem o ruchu drogowym na przejście nie czuję się bezpiecznie! Kierowcy nie zwalniają, wyprzedzają a pieszy jest dla nich intruzem dopiero jak coś się wydarzy im bliskim zaczynają innaczej myśleć!

53


wyborca ~wyborca (Gość)03.01.2020 08:19

Jak widać ciąg dalszy głupoty tego rządu bo przepisy które do tej pory były są dobre tylko piesi się do nich nie stosowali. Premier chce zrobić przywileje dla pieszych jak dla świętych krów w Indiach. Do tego wątpię czy nowe przepisy są zgodne z konstytucją tak samo jak karanie kierowców podwójnie i potrójnie za to samo ale Polska to kraj bezprawia szczególnie dla rządzących robią co chcą i nie ponoszą żadnej odpowiedzialnoś za nicci

163


mag ~mag (Gość)03.01.2020 08:06

U nas bardzo często koleżanki, znajome, kumoszki, robią sobie pogaduszki właśnie przed przejściem dla pieszych. Zatrzymuje się jeden samochodów, drugi, a one nic, gadają dalej. Albo przechodzenie spacerkiem, przechodzenie za pasami, przed pasami. Ja jadąc autem muszę mieć oczy dookoła głowy, pieszy ma to gdzieś. Może należałoby edukować tych wszystkich pieszych? W dni targowe przy hali targowej ludzie przechodzą przez jezdnię jak im wygodnie, a policjanta nie uświadczysz. Na ul. Słowackiego to samo. Gdzie są te osławione patrole policyjne zwykłe i te opłacane przez Urząd Miasta dodatkowe? Może policja powinna zacząć się rozliczać z tych patroli?

190


termit ~termit (Gość)03.01.2020 08:03

Premier chce dać pierwszeństwo pieszemu jeśli ten tylko zbliży się do pasów! Może dojść do sytuacji, kiedy pieszy będzie zastanawiał się przed pasami, a kierowca, aby nie narazić się na mandat wysiada z auta i na siłę przeprowadza go przez pasy. Piesi zatracili instynkt samozachowawczy, zobaczy coś białego na jezdni to zaraz stawia nogi i przechodzi, a może wypadłoby popatrzeć w lewo prawo,....!

113


gość ~gość (Gość)03.01.2020 08:00

Jaką rolę spełnia ITD? Od czasu pojawienia się bardzo dużych problemów komunikacyjnych w mieście i powiecie, są mniej widoczni.

51


gość ~gość (Gość)03.01.2020 07:51

Piesi to chodzą jak po polu.Jak koń klapki na oczy i do przodu.

100


gość ~gość (Gość)03.01.2020 07:51

A hulajnoga?

20


gość ~gość (Gość)03.01.2020 07:50

Prawem chcą zmienić prawa fizyki. Pieszy zawsze będzie na straconej pozycji - auto ma z 2tony, człowiek ok.100kg (licząc konkretnie). Auto potrzebuje więcej na utratę prędkości niż człowiek. Ja zostaję przy swoim- ustąpię pierwszeństwa. Jak wyląduje ktoś w szpitalu to na nic mu będzie to prawo uchwalone.

110


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat