Wszystko zaczęło się, gdy chłopcu udało się wygrać 80 złotych w salonie z automatami. To zachęciło go do kolejnych gier, w których tracił pieniądze. Chęć odegrania się była silniejsza. Chłopiec zaczął wagarować, a czas spędzał grając na automatach. Kiedy zabrakło pieniędzy na hazardową rozrywkę, zaczął je kraść matce. Najpierw były to drobne kwoty. Chłopiec przestał kontrolować swoje zamiłowanie do gier np. potrafił przy automatach spędzić całą noc.
Zaniepokojona matka szukała pomocy u specjalistów. Nastolatek nie dotrzymując obietnicy poprawy, kradł z domu coraz większe sumy. 16 kwietnia znów przegrał dużą kwotę, z obawy przed konsekwencjami nie wrócił do domu. Matka złożyła zawiadomienie o zaginięciu dziecka, a nieletni znalazł się jeszcze tego samego dnia. Jak się okazało spał w budynkach gospodarczych.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że 16-latek ukradł matce łącznie 1200 złotych, które przegrał na automatach. Materiały w tej sprawie zostały przekazane do sądu rodzinnego.
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?