Zamieszanie wokół porodówki w Piotrkowie Trybunalskim trwało kilka miesięcy. Przypomnijmy, że placówka przy ulicy Roosevelta wystąpiła z sieci szpitali, co oznaczało, że tylko do końca września tego roku miały w niej działać oddziały Położniczo-Ginekologiczny i Noworodków. Ponieważ w drugim piotrkowskim szpitalu - przy Rakowskiej - porodówka została zlikwidowana, mogłoby to oznaczać, że mieszanki regionu musiałyby rodzić w Tomaszowie, Radomsku, Bełchatowie czy Łodzi. Długo trwały negocjacje między organami prowadzącymi obie placówki, czyli powiatem piotrkowskim i województwem Łódzkiem, jednak strony ostatecznie nie doszły do porozumienia.
Wygląda jednak na to, że wszystko zostanie po staremu, bo Narodowy Fundusz Zdrowia rozstrzygnął właśnie konkurs na prowadzenie porodówki w Piotrkowie. Przystąpiło do niego tylko Powiatowe Centrum Matki i Dziecka. - Pracownicy naszego oddziału dosłownie kilka minut temu rozstrzygnęli konkurs na prowadzenie świadczeń w oddziale ginekologiczno-położniczym i neonatologicznym - informowała nas w piątek ok. godz. 13.30 Anna Leder, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału NFZ. - Umowa musi być podpisana do 1 października, bo to jest dzień, od którego porodówka będzie kontynuowała umowę z NFZ, ale już nie w ramach sieci szpitali, bo taką umowę placówka wypowiedziała z końcem czerwca. Nowa umowa będzie obowiązywać do połowy 2021 roku.
To wszystko oznacza, że nie będzie żadnej przerwy w funkcjonowaniu porodówki w Piotrkowie.