Wycięte mają zostać: 293 drzewa na odcinku od skrzyżowania wiaduktu drogi S8 z linią kolejową, wzdłuż ul. Michałowskiej, Budki, Bocznej do dworca PKP w Piotrkowie, oraz 587 sztuk rosnących już na terenie gminy Moszczenica. Stosowne pisma trafiły do organów mogących wydać zgodę na taką operację, czyli urzędu miasta w Piotrkowie i starostwa powiatowego.
- PKP Polskie Linie Kolejowe prowadzą prace, które polegają na usuwaniu potencjalnych zagrożeń w ruchu kolejowym - tłumaczył w radiowym Maglu Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP. - Chcemy ograniczać możliwość zawalenia się drzew na tory kolejowe. Usuwamy jedynie te drzewa, których zawalenie się np. w wyniku wichury naprawdę może być niebezpieczne.
Plany nie podobają się niektórym mieszkańcom ul. Budki, którzy przeciwko wycince protestują. Stosowną petycję podpisało ponad 300 osób. Ta wkrótce ma trafić do magistratu. Czy coś zmieni?
- Bardzo poważnie traktujemy takie sygnały od mieszkańców - mówił K. Jakubowski. - Ale postępujemy zgodnie z prawem: najpierw starannie sprawdzamy teren, drzewa są inwentaryzowane, badane, fotografowane. Usuwamy tylko te, które stanowią realne zagrożenie dla pociągów.
Co dalej? Urzędy mają 30 dni na wydanie decyzji (pisma trafiły tam 6 kwietnia). Jeśli uznają, że PKP mają rację, do wycinki dojdzie w drugiej połowie roku.