W podobny sposób działają oszuści na terenie całego kraju. Wyławiają swoją potencjalną ofiarę, wysyłając jej informację mailową, zazwyczaj o podobnej treści: „Nazywam się Bryan Dawid, mam 54-lata i jestem dziennikarzem śledczym. Obecnie robię reportaż na misji z żołnierzami, ale szukam bratniej duszy w Europie, bo chcę się tam osiedlić po przejściu do cywila".
Oszust napisał do mieszkanki Tomaszowa, z która kontaktował się również przez Skype'a. Informował ją, że był na akcji z żołnierzami, został postrzelony w nogę, leży w szpitalu. Podczas przeszukania miejsca, gdzie doszło do strzelaniny, zostały odnalezione pieniądze i jemu po podziale przypadła kwota 850 tysięcy dolarów, zadeklarował, że wyśle jej paczkę, w której miało być... 850 tys. dolarów. Pieniędzy nikt inny nie mógł odebrać, bo nie ma rodziny. Powiedział, że wysyłką zajmie się wynajęty przez niego kurier. Kobiecie nie wydawało się to dziwne. Przecież jej znajomy leży w szpitalu i nie ma czasu na zajmowanie się przesyłkami. Zgodziła się przyjąć paczkę. Kilka dni później skontaktował się z nią kurier. Powiedział, że jest problem: - Na lotnisku Heathrow w Londynie paczkę zatrzymały brytyjskie służby celne. Nadawca nie wykupił specjalnego certyfikatu, by przesyłka przeszła przez odprawę bez zaglądania do niej. Kurier wytłumaczył, że koszt certyfikatu to kilka tysięcy funtów funtów Pieniądze jak najszybciej należy przesłać na wskazane przez niego konto. Kobieta zgodziła się, pieniądze wysyłała w kilku transzach, zapożyczając się w różnych bankach, bo jej internetowy znajomy zapewniał ją, że pieniądze które nadał, będą również na pokrycie poniesionych przez nią kosztów. i tak pokrzywdzona wysłała ponad 30 tysięcy złotych. Po pewnym czasie bajeczki wymyślane przez kuriera na wciąż nowe opłaty wydały się pokrzywdzonej podejrzane, poszła więc na policję. Oczywiście do dziś paczki z 850 tysiącami dolarów nie zobaczyła, a kontakt z Bryanem Dawidem został przerwany. Chcą go teraz podjąć policjanci z Wydziału Przestępczości Gospodarczej i Korupcji Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim.
- Apelujemy o rozwagę podczas zwierania internetowych znajomości , pamiętajmy, że oszuści wykorzystują ludzkie zaufanie oraz działają powoli i systematycznie – apelują policjanci. - Należy pamiętać, że w dzisiejszych czasach nikt nie da nam nic za darmo. Jeśli przypadkowo poznana osoba chce nam dać sporą sumę pieniędzy, natychmiast kończmy taką znajomość. Ostrzegamy również przed łatwowiernością przy zawieraniu znajomości przez internet oraz przed przesyłaniem komukolwiek swoich danych osobowych, druków firmowych, numerów kont bankowych czy informacji dotyczących polis ubezpieczeniowych, ponieważ nigdy nie ma pewności, kto jest po drugiej stronie
Oszustwa nigeryjskie wyglądają zawsze podobnie!
Zapoczątkowane jest zawsze kontaktem przez internet. Polega na wciągnięciu przypadkowej ofiary w grę psychologiczną, której fabuła oparta jest na fikcyjnym transferze dużej, nawet rzędu kilkunastu milionów funtów lub dolarów kwoty pieniędzy. Bo co tu dużo mówić, oszuści wykorzystują ludzką chciwość i naiwność. Przestępcy wykorzystują różne metody, żeby wyłudzić pieniądze. Podają się np. za uchodźcę albo dziedzica fortuny utraconej w trakcie przewrotu politycznego. Proszą o pomoc w odzyskaniu fortuny, jaką posiadają, ale której sami nie mogą podjąć z banku z różnych przyczyn. W zamian przestępca oferuje nawet połowę tej kwoty.