Od wielu lat funkcjonariusze straży apelują o zaniechanie procederu, którego niszczycielskie skutki szczególnie widoczne są wiosną. Nadal nie brakuje tych, którzy najprawdopodobniej kierowani niewiedzą, głupotą lub brakiem wyobraźni wypalają suche trawy.
- Mieliśmy szeroką gamę zdarzeń pożarowych. Doszło do siedmiu pożarów suchych traw na terenie miasta i dziesięciu na terenie powiatu. W Ręcznie od płonących traw zapaliło się także poszycie lasu. W Dobronicach pożar suchej trawy był przyczyną pożaru szopy. Przyczyną powstawania pożarów suchych traw jest celowe działanie osób, które w ten sposób chcą oczyszczać teren. Mimo naszych apeli ten proceder jest podtrzymywany. Są to dodatkowo wielkie koszty - mówi st. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik KMPSP w Piotrkowie.
Należy również pamiętać, że wypalanie traw nie jest metodą na użyźnienie gleby. - Gdzieś takie przesłanki od wielu lat są. A my podczas pożarów obserwujemy skutki takiego myślenia. Zdarza się, że giną ludzie. Są to pożary stanowiące ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia. Szczególnie nasila się to działanie wiosną – dodaje Maciej Dobrakowski.
Pamiętajmy również, ze podczas wypalania traw giną wszystkie organizmy żyjące w tym środowisku.
(Strefa FM)
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP