Zamiast renifera sportowcom towarzyszył pies jednego z zawodników.
- Hans przyszedł tu razem z nami, ponieważ bardzo lubi dzieci, jak widać dzieci też go polubiły, chętnie się z nim bawią - powiedział Piotr Pakulski, zawodnik Piotrkowianina.
- Moje koleżanki były tu już przed rokiem, ja towarzyszę im po raz pierwszy. Cieszę się, że choć trochę możemy pomów tym dzieciakom - podsumowała Edyta Szymańska, szczypiornistka Piotrcovii.
Wcześniej placówkę odwiedzili m.in. członkowie Piotrkowskiego Klubu Biegacza Endorfina oraz miłośnicy tuningowanych samochodów.