Solidarność a stan wojenny

Sobota, 13 grudnia 201422
5 września 1981 roku w Gdańsku rozpoczął się I Krajowy Zjazd Delegatów „Solidarności”. Przebiegał w atmosferze ostrych walk personalnych. Uchwalono też Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej, wzywając do tworzenia wolnych związków zawodowych przez robotników w innych krajach socjalistycznych.
Solidarność a stan wojenny

W deklaracji I Zjazdu Delegatów „S” napisano, że Celem nadrzędnym NSZZ SOLIDARNOŚĆ jest tworzenie godnych warunków życia w gospodarczo i polityczne suwerennej Polsce. Chodzi o życie wolne od ubóstwa, wyzysku, strachu i kłamstwa, w społeczeństwie zorganizowanym demokratycznie i praworządnie.

Dziś naród oczekuje:

 

1.      poprawy zaopatrzenia w żywność poprzez ustanowienie kontroli nad jej produkcją, podziałem i cenami, we współpracy z „Solidarnością Rolników Indywidualnych,

2.      reformy gospodarczej poprzez tworzenie autentycznych samorządów pracowniczych i likwidację nomenklatury partyjnej oraz wdrożenie efektywnych mechanizmów ekonomicznych,

3.      prawdy poprzez społeczną kontrolę środków masowej informacji i odkłamanie polskiej szkoły i kultury,

4.      demokracji poprzez przeprowadzenie wolnych wyborów do Sejmu i Rad Narodowych,

5.      sprawiedliwości poprzez zapewnienie równości wszystkich wobec prawa, uwolnienie uwięzionych za przekonania i obronę represjonowanych za działalność wydawniczą, związkową i polityczną,

6.      ratowanie zagrożonego zdrowia narodu poprzez ochronę środowiska, zwiększenie nakładów na służbę zdrowia i zapewnienie ludziom niepełnosprawnym należnych im praw w społeczeństwie,

7.      węgla dla ludności i przemysłu poprzez zagwarantowanie górnikom odpowiednich warunków życia i pracy.

Cele te osiągniemy w warunkach jedności naszego Związku i solidarności jego członków. Działania różnych sił stwarzających poczucie zagrożenia zewnętrznego, nie odbiorą nam woli walki o ideały Sierpnia 80, o realizację Porozumień z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia[1].

 

Jak widać był to nie tylko program socjalny, gospodarczy, ale i polityczny. Związek domagał się bowiem również wolnych wyborów. Choć w komunikacie pisano o jedności w „S” to na zjeździe jej zabrakło. W trakcie obrad uwidoczniła się różnica między częścią kierownictwa związku i doradcami a działaczami szczebla lokalnego dążącymi do zajęcia bezkompromisowej postawy wobec władz PRL. Znalazło to m.in. wyraz w żądaniu usunięcia z aneksu do statutu „S” zapisu o przewodniej roli PZPR (propozycja ta, zgłoszona przez Jana Rulewskiego i Lecha Sobieszka ostatecznie nie została poddana pod głosowanie). Innym przejawem rozbieżności poglądów był konflikt wokół kwestii odrzucenia rządowego projektu ustawy o samorządzie pracowniczym. Najgłośniejszym z nich była jednak kwestia podziękowań dla KOR, który podczas Zjazdu ogłosił zakończenie swej działalności. 29 września 1981 roku Andrzej Sobieraj z Radomia zgłosił projekt uchwały w tej sprawie, w odpowiedzi delegat Regionu Mazowsze Paweł Niezgodzki zgłosił własną kontr uchwałę, w której proponował ogólnikowe omówienie rodowodu ideowego i historycznego „S” bez wymieniania KOR; po zasłabnięciu delegata Mazowsza, członka KSS KOR Jana Józefa Lipskiego, obrady przerwano, do kwestii tej powrócono dopiero ostatniego dnia zjazdu, kiedy to przegłosowano projekt radomski. – Zjazd dzieli się – wspomina Henryka Dobosz.

– Wiceprzewodniczący „Mazowsza” Niezgodzki proponuje, żeby raczej podkreślić zasługę Kościoła. Strzał jest celny. Górą katolicy. Tak każdą świętość, ideę można uczynić przedmiotem rozgrywki. Jan Józef Lipski, pisarz, członek – założyciel KOR podchodzi do mównicy, pragnie powiedzieć, że ta uchwała nie jest im wcale potrzebna, nie narażali się dla uznania, ani sławy. I pada, karetka odwozi go do szpitala. Stamtąd pisze list pełen goryczy. Aktorka Halina Mikołajewska chce oddać mandat delegata. Jacek Kuroń płacze[2].


Zainteresował temat?

3

2


Zobacz również

reklama

Komentarze (22)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

sklave sklaveranga14.12.2014 06:02

Dwa grudnie.
Grudzień 1981 roku miasto aż kipi.
W każdym domu nerwowa atmosfera.
W sklepach niemiłosierna drożyzna i nic nie ma.
Co dostawa to wyższa cena.
W zakładach praca wre na całego
Praca czeka na każdego.
Solidarność do przejęcia władzy się szykuje
Komuch opuścił uszy i kombinuje.
Mówić mogę niewiele lecz nie głoduję
Rachunki zapłacone, komornikiem się nie przejmuję.
Grudzień 2014 w mieście spokój panuje, sielska atmosfera.
W zakładach tych jeszcze niewielu, do świąt się szykują.
Zwalniają, pracy nie mają.
Młodzicy od czasu do czasu pikietę zorganizują.
Wybrańcy pławią się w ponadprzeciętnym dobrobycie.
Mimo że ceny strasznie galopują, wszyscy jeeeszcze kuuupują.
Władza obrosła w piórka i nic nie widzi tylko „biurka”.
Dzwon czasami głośniej zabije by obudzić tych co miastem władają.
Mówić mogę wiele lecz często głoduję. Nie żyję tylko egzystuję.
Rachunki niezapłacone. Elektrownia odcięła prąd. Z mieszkania eksmitują....
13 grudnia dzień prawdy o prawdzie najprawdziwszej.
WSI. Telegraf, Likwidacja NFI, Grabież OFE, Afery: Taśmowa, Podsłuchowa, Madrycka
13 Grudnia Jaruzelski otworzył oczy narodowi.
Pękła obłuda jak bańka mydlana.
Poznaliśmy: Kto nasz a kto z SB?
A dla kogo sprawy narodu są ponad prywatę.
Więcej na http://sklave.manifo.com/foto-szopka .

70


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)13.12.2014 23:19

"juntajuje" napisał(a):
Szykowali się do niego już od września 1980 roku. Jeździli do Moskwy z prośbą o pomoc w walce przeciwko Polakom.


"Historyk" napisał(a):
stenogramów m.in. z prośbą Jaruzelskiego do Breżniewa o sowiecką interwencję


A obecny rząd przepchnął ustawę o "bratniej pomocy" w przypadku tłumienia zamieszek. Więc gdyby dzisiaj lud zechciał władzę siłą od koryta odstawić, to władza przywołałaby sobie wsparcie w postaci uzbrojonych oddziałów z bratnich eurostanów. Niby jest inaczej, a jednak podobnie.

70


Pomysł ~Pomysł (Gość)13.12.2014 22:15

"janusz" napisał(a):
kto popiera stan wojenny daje plusa


Nie mogę zrozumieć tego wszechobecnego braku empatii. Jeżeli jesteście tak wielkimi fanami stanu wojennego i komunizmu, to dlaczego nie wyjedziecie sobie na Kubę albo do Korei Północnej? Tam jest komunistyczny dobrobyt, wszyscy mają pracę i mieszkania, jest wolność słowa i panuje powszechna radość. Dla tych wszystkich tęskniących za komunizmem zakazałbym korzystania z tego wszystkiego co przyszło po 89 roku. Zbudowałbym osobną dzielnicę ze sklepem, w którym jest ocet, towary na kartki i płacił pensję w bezwartościowej walucie np. w hrywnie. Można iść dalej: wstawić im stare telewizory i odbiorniki radiowe no i oczywiście zabrać paszporty. Byłby pożytek: nikt nie musiałby czytać głupot jakie wypisujecie, miasto miałoby swój własny skansen, więc jakiś sposób na ściągnięcie turystów, a Wy byście w końcu byli szczęśliwi, bo przecież w PRL tak cudownie się żyło.

74


Historyk ~Historyk (Gość)13.12.2014 22:07

Kiedy czytam komentarze pod poniższym tekstem to mam wrażenie, że dla niektórych czas stanął w miejscu 13 grudnia 1981 roku na telewizyjnym przemówieniu generała Jaruzelskiego. Generał napisał wiele na temat wprowadzenia stanu wojennego. Gorąco polecam lekturę wszystkich tych tekstów. Jeżeli zestawi się je wszystkie, to łatwo zobaczyć można, że generał w każdej książce przedstawia inną wersję tych samych wydarzeń, motywów itd. Dlaczego? Bo za każdym razem, kiedy historycy na podstawie dokumentów polskich i zagranicznych dowodzili, że generał mija się z prawdą Jaruzelski pisał kolejny tekst ale nie bronił swoich tez, tylko przedstawiał je w zupełnie inny sposób.
Nie wymagam czytania książek opartych na tysiącach dokumentów, stenogramów m.in. z prośbą Jaruzelskiego do Breżniewa o sowiecką interwencję, ponieważ rozumiem, że dla osób poddanych wieloletniej propagandzie może to być zbyt duży szok. Zastanawiam się tylko, co napiszecie np. pod tekstem z rocznicą zbrodni katyńskiej? Że to zrobili Niemcy?
Inna rzecz, że Solidarność, a raczej jej elity popełniły inną zbrodnię - tzw. grubą kreskę, przez którą nie osądzono zbrodniarze, a dano im wentyl bezpieczeństwa, wpakowano do zarządów spółek, parlamentu i samorządu.

71


97-300 ~97-300 (Gość)13.12.2014 19:32

Faktem niezbitym jest że jeden z ober-bandytów już gości u Lucyfera,bez obaw,każdy się zmieści .

37


juntajuje ~juntajuje (Gość)13.12.2014 17:21

Przecież wszyscy o tym wiedzą, że stan wojenny wprowadzili komunistyczni generałowie w polskich mundurach. Szykowali się do niego już od września 1980 roku. Jeździli do Moskwy z prośbą o pomoc w walce przeciwko Polakom. Banda drani i łobuzów. Zrujnowali gospodarkę i zabili coś bardziej cennego-entuzjazm i nadzieję w Narodzie.

46


janusz ~janusz (Gość)13.12.2014 16:50

SONDA !! kto popiera stan wojenny daje plusa...a kto nie popiera daje minusa...

174


97-300 ~97-300 (Gość)13.12.2014 15:55

"patriota" napisał(a):
Trzeba było tych wszystkich oszołomów do piachu sprzedali Polskę i polaków.

Czy to nie jest nawoływanie do morderstwa ?

25


ciemnota ~ciemnota (Gość)13.12.2014 15:49

do tego doprowadziły naród wasze ukochane służby - nie solidarność

35


patriota ~patriota (Gość)13.12.2014 13:09

No i do czego doprowadzili SOLIDARUCHY -okupowane śmietniki,brak miejsc pod mostami dla bezdomnych,głodowe zarobki-POLSKA istnieje tylko teoretycznie.Trzeba było tych wszystkich oszołomów do piachu sprzedali Polskę i polaków.

132


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat