Sprawą zajęli się pracownicy Piotrkowskich Wodociągów i Kanalizacji.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie ze straży miejskiej, że między ulicą Kościelną a galerią Focus wydobywa się fetor. Po sprawdzeniu terenu nie stwierdzono rażących nieprawidłowości. Jedynie przy ulicy Daniłowskiego zanotowano niewielkie podtopienie kanału sanitarnego - mówi Krzysztof Pawlik z PWiK i dodaje, że wysłano już ekipę w celu udrożnienia kanału.
Okazuje się więc, że to nie drobna usterka stanowiła główny problem. Na fetor skarżą się już mieszkańcy ulic Łódzkiej czy Sadowej.
Fetor, zdaniem Pawlika, przypomina odór gnojowicy, związany raczej z pracami na roli. Niemal na pewno nie jest to problem związany z instalacją sanitarną.
- Być może jacyś rolnicy blisko Piotrkowa wylewają gnojowicę na pola, powietrze jest takie, że utrzymuje się nad powierzchnią ziemi i dociera do miasta, wysokie temperatury też być może mają na to jakiś wpływ - przekonuje.