Serię pożarów w tej gminie potwierdzają strażacy.
W ostatnim czasie zaobserwowaliśmy zwiększoną liczbę pożarów na terenie gminy Łęk Szlacheckich. Przez ostatnie 11 dni byliśmy praktycznie każdego dnia przy działaniach w tej gminie. W sumie doszło do sześciu zdarzeń związanych z pożarami poszycia leśnego, jedno zdarzenie związane z palącą się słomą zgromadzoną na polu oraz trzy zdarzenia związane z pożarami budynków inwentarskich - mówi mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy PSP w Piotrkowie. - W kilku tych zdarzeniach prawdopodobną przyczyną wystąpienia pożarów było podpalenie. W związku z tym na miejsce, gdzie dowódca kierujący działaniom ratowniczym stwierdził, że mogło dojść do podpalenia, był wzywany patrol policji - dodaje Wojciech Pawlikowski.
W wyniku realnego zagrożenia mieszkańcy gminy chcą organizować patrole w celu obrony swojego dorobku.
Nie wiemy tego na pewno, ale przypuszczamy, że to może być podpalacz. Ciężko uwierzyć, że jest to zbieg okoliczności. Rozmawiałem z mieszkańcami. Oni się obawiają, i to bardzo. Deklarują nawet współpracę polegającą na monitorowaniu terenu i obywatelskich zatrzymaniach. Cieszę się, że ta współpraca się zawiązała. To jest poważne zagrożenie. Ktoś, kto to robi, jest nieobliczalny - podkreśla Piotr Łączny, wójt Łęk Szlacheckich.
Wójt Łączny spotkał się także z komendantami zarówno policji, jak i straży pożarnej. Opracowany jest plan wspólnych działań, ale ze względu na dobro całej sprawy, wójt nie chce ujawniać szczegółów.