Rynek wreszcie tętni życiem

Tydzień Trybunalski Sobota, 10 sierpnia 201379
Takich tłumów Stare Miasto nie widziało od lat. Ogródki piwne zapełnione do ostatniego miejsca, stoliki opanowujące coraz większą powierzchnię Rynku; śmiech, piwo, karaoke i rozmowy do białego rana.

Przed tygodniem koncert zespołu Przeznaczenie, w miniony weekend biesiada piwna. Wydaję się, że piotrkowska Starówka wreszcie, po latach posuchy, zaczęła spełniać swoją funkcję i przyciągać ludzi.

 

- W ostatni weekend wybrałam się z przyjaciółką w Rynek Trybunalski. Nasze zaskoczenie było ogromne. Z trudem znalazłyśmy wolny stolik, a ogródków piwnych jest tam przecież kilka. Siedziałyśmy prawie na samym środku Rynku, bo stolików z godziny na godzinę przybywało, a w samych ogródkach nie było już miejsca. Jeśli chodzi o nocne życie w naszym mieście, to raczej kojarzyło mi się dotąd z wypraszaniem klientów z lokali ok. północy, a sam Rynek - przez lata był zupełnie martwy - mówi jedna z mieszkanek Piotrkowa.

Również sami restauratorzy przyznają, że rzeczywiście coś drgnęło. - My akurat zbyt dużego porównania nie mamy ze względu na to, że dopiero w czerwcu zeszłego roku otworzyliśmy restaurację i hotel, ale oczywiście, w porównaniu z zeszłym rokiem jest zdecydowana różnica – mówi Klaudia Just, menedżer Hotelu Staromiejski. - Trzeba przyznać, że Stare Miasto jest zdecydowanie ładniejsze niż kilka lat temu, widocznie dopiero teraz mieszkańcy Piotrkowa zauważają to. Imprez jest coraz więcej, praktycznie w każdy weekend coś się tutaj dzieje. Raz są to koncerty jakichś amatorskich zespołów, innym razem koncerty tych bardziej profesjonalnych i znanych. Frekwencja, jeśli chodzi o mieszkańców jest zdecydowanie lepsza.

Restauracja z obrotów jest oczywiście zadowolona, choć menedżerka przyznaje, że zawsze może być lepiej. - Akurat my jako restauracja rządzimy się zupełnie innymi prawami, ponieważ mamy hotel. Nie jesteśmy zwykłym bistro, tylko typową 3-gwiazdkową restauracją. Spora część klientów to goście hotelowi, część to klienci, którzy przychodzą do restauracji, nie do kawiarni, pizzerii czy bistro, ale właśnie do restauracji – dodaje Klaudia Just.

Również ogródek przy restauracji Hotelu Staromiejskiego nie może już pomieścić swoich gości, w związku z czym został kilka dni temu rozbudowany o kolejne 4 stoliki.

Trochę to trwało, ale wygląda na to, że w końcu mieszkańcy miasta wreszcie zorientowali się, że nasz Rynek zmienił swoje oblicze. Podobną teorię na temat powodów większej liczby piotrkowian odwiedzających Rynek ma również właściciel SKYY Pubu przy ul. Rycerskiej i menedżer Zielonej Oliwki w Rynku. - Myślę, że ubiegły rok był przełomowy, wtedy zdecydowanie większa liczba piotrkowian zaczęła tu zaglądać. Nadal twierdzę, że spora część mieszkańców miasta jeszcze nie wie, że można tu fajnie spędzić czas, że jest miło, bezpiecznie – mówi właściciel pubu. - Trzeba przyznać, że przez długi czas nie działo się nic, był po prostu Rynek ze swoim otoczeniem i swoimi staromiejskimi zaszłościami. Ludzie przyzwyczaili się przez lata, że w Rynku stoi się po bramach. W świadomości niektórych ludzi jeszcze się to nie zmieniło. Teraz zrobiło się miło i... światowo.

Co bardziej przyciąga ludzi na Rynek, odnowione uliczki, czy oferta kulturalna, np. koncerty? - Myślę, że jedno i drugie, bo nie każdy jest zadowolony, że właśnie tego dnia, kiedy wybrał się na Rynek, tam coś się dzieje. Takie głosy również do mnie do chodzą. Ktoś umówił się ze znajomymi, a tutaj akurat koncert i nie można swobodnie porozmawiać, czy rodzaj muzyki nie odpowiada. Do wszystkich nie trafimy – przyznaje menedżer Zielonej Oliwki. - Myślę, że społeczeństwo Piotrkowa nie jest jeszcze do końca przygotowane na przebywanie w pubach, bo po pierwsze kojarzy się to z dużym wydatkiem, a po drugie nie mamy takiego przyzwyczajenia, żeby przyjść do pubu na jedno piwo, posiedzieć i porozmawiać, niekoniecznie trzeba wydawać od razu dużą sumę pieniędzy i się upijać.

 

as

POLECAMY

ankieta Ankieta

Czy na Rynek Trybunalski wróciło życie?


Zainteresował temat?

11

1


Komentarze (79)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

piwa, piwa dajcie ~piwa, piwa dajcie (Gość)11.08.2013 22:41

'Myślę, że społeczeństwo Piotrkowa nie jest jeszcze do końca przygotowane na przebywanie w pubach, bo po pierwsze kojarzy się to z dużym wydatkiem, a po drugie nie mamy takiego przyzwyczajenia, żeby przyjść do pubu na jedno piwo, posiedzieć i porozmawiać, niekoniecznie trzeba wydawać od razu dużą sumę pieniędzy i się upijać".
-----> czesc mieszkancow woli obraz piotrkowa z fimow i stanie z faszkami w ciemnej bramie.
-----> ja wole napic sie herbatki w milym i czystym miejscu ( a takim miejscem stal sie nasz rynek)

00


ankieta ~ankieta (Gość)11.08.2013 22:35

"zocha" napisał(a):
"M." napisał(a):
Wreszcie jest życie na Rynku Starego Miasta, tak jak w W-wie, Wrocławiu, Krakowie...Bardzo się z tego cieszę :)
SUPER!!! SUPER!!! PIĘKNY TEN NASZ RYNEK, JAK NA NIM JESTEM CZUJĘ KLIMAT UKOCHANEGO KRAKOWA:)
A JEDZONKO W ZIELONEJ OLIWCE BAJKA... POLECAM:) POZDRAWIAM WŁASCICIELI


"Wydaję się, że piotrkowska Starówka wreszcie, po latach posuchy, zaczęła spełniać swoją funkcję i przyciągać ludzi".
WYDAJĘ SIĘ... ? TU NIE MA CO SIĘ WYDAWAĆ, TAK JEST:)
Miło wyjść i usiąść na Rynku. Doceniają to również moi znajomi, którzy odwiedzają Piotrków. Piotrkowski Rynek ma naprawdę fajny klimat.

00


róża ~róża (Gość)11.08.2013 22:28

"antonio" napisał(a):
Szkoda, że policja nie zainteresuje się tymi ogródkami, jak pijani rodzice siedzą do późnych godzin nocnych z małymi dziećmi w wózkach, próbując je uspokoić. Ale cóż najważniejszy jest dochód ze sprzedaży alkoholu. I jeszcze te krzyki pijanych gości wracających do domu.

Od kiedy to żuli stać na knajpy?Nic się nie działo było źle,teraz mamy gdzie wyjść też źle,może po Focusie chodzić i w fast foodach siedzieć? ,,Jak nie kijem,to pałeczką,,malkontentom nigdy się nie dogodzi.

00


luca ~luca (Gość)11.08.2013 22:13

"Antoni" napisał(a):
~gucio (Gość) jasne super dzięki Pnu Chojniakowi przez ostatnie 8 lat liczba ludności wzrosła z 82 tyś do 75 i przybyło 75 tysięcy miejsc pracy dzięki temu miasto wysunęło się na czołówkę z najniższym bezrobociem i najwyższymi zarobkami ! puk puk puk !!!!!
cytat

Nie zauważyłeś,że dużo młodych ludzi studiuje w dużych aglomeracjach? nasze miasto nie może równać się z Warszawą,Krakowem czy Łodzią gdzie są renomowane Uniwersytety i bardzo często ukończywszy studia,zostają tam na zawsze i nie dziwię się bo duże miasta bardzo wciągają.Ludzie mniej wykształceni natomiast wyjeżdżają do innych państw za łatwym i szybkim zarobkiem i dzieje się tak samo w Radomiu,Skierniewicach,Kaliszu,Bełchatowie itd. i nie jest to winna żadnego Prezydenta,mamy wolny wybór.Ci co tak ,,wieszają psy,, niech ruszą swoje cztery litery i pojadą zobaczyć jak jest gdzie indziej,może to przyczyni się trochę do zmiany małomiasteczkowych poglądów.

00


sonia ~sonia (Gość)11.08.2013 22:04

"dag" napisał(a):
Nudzą mnie ludzie którzy potrafią tylko narzekać.


masz racje Dag, sa ludzie co potrafią tylko narzekać. Woleli pewnie te zapuszczone uliczki, szare, brudne kamienice i pełne gacie gdy przechodziło się starowarszawską.

00


M. ~M. (Gość)11.08.2013 20:18

Wreszcie jest życie na Rynku Starego Miasta, tak jak w W-wie, Wrocławiu, Krakowie...Bardzo się z tego cieszę :)

00


szczęśliwy i pijany ~szczęśliwy i pijany (Gość)11.08.2013 14:13

Cytuję:
Jeżeli Chojniak pozwolił na stawianie "ogródków piwnych w Rynku" to i powinien pomyśleć io mieszkańcach w Rynku, myślicie, że to tak przyjemnie słuchać wycia i brzędolenia do rana. Jak już chcą wyć to prezydent powinien dać mieszkańcą mieszkania zastępcze, chociaż tym co nie mają zamiaru tego słucać


Zarób sobie i kup mieszkanie gdzie indziej. Nie zamierzam utrzymywać roszczeniowców z moich podatków. Nie podoba się to wypad.

Cytuję:
Szkoda, że policja nie zainteresuje się tymi ogródkami, jak pijani rodzice siedzą do późnych godzin nocnych z małymi dziećmi w wózkach, próbując je uspokoić. Ale cóż najważniejszy jest dochód ze sprzedaży alkoholu. I jeszcze te krzyki pijanych gości wracających do domu.


Byłem kilka razy i nie widziałem ani jednej osoby z wózkiem.

00


dag ~dag (Gość)11.08.2013 12:53

Cytuję:
szkoda ze PAN własciciel oliwki nie pomysli o ludziach i o ich uszach serwujac tak beznadziejne koncerty tego nie da sie słuchac po pierwsze za głosno po drugie nie wiadomo co to to jest po trzecie nie panoszyc sie tak taką skarge beda składali ludzie mieszkajacy w całym rynku tryb a przynajmniej znaczna wiekszosc tych mieszkancow


Mam nadzieje, że właściciel oliwki będzie miał twoje danie tam gdzie ja mam. :P Nie podoba się? Wyprowadź się. Ja w swoim życiu mieszkałem w ponad 10 mieszkaniach w całej Polsce. Nudzą mnie ludzie którzy potrafią tylko narzekać.

00


antonio ~antonio (Gość)11.08.2013 10:41

Szkoda, że policja nie zainteresuje się tymi ogródkami, jak pijani rodzice siedzą do późnych godzin nocnych z małymi dziećmi w wózkach, próbując je uspokoić. Ale cóż najważniejszy jest dochód ze sprzedaży alkoholu. I jeszcze te krzyki pijanych gości wracających do domu.

00


polak mały ~polak mały (Gość)11.08.2013 10:32

Jeżeli Chojniak pozwolił na stawianie "ogródków piwnych w Rynku" to i powinien pomyśleć io mieszkańcach w Rynku, myślicie, że to tak przyjemnie słuchać wycia i brzędolenia do rana. Jak już chcą wyć to prezydent powinien dać mieszkańcą mieszkania zastępcze, chociaż tym co nie mają zamiaru tego słucać.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat