Różaniec o zatrzymanie aborcji w Piotrkowie

Sobota, 19 października 202467
Tradycyjnie w trzecią niedzielę miesiąca, w Piotrkowe odbył się różaniec o zatrzymanie aborcji. Przed kościołem o.o. Bernardynów zgromadziło się kilkanaście osób.

Ładuję galerię...

- Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji zawsze wygląda podobnie. W reprezentacyjnym miejscu miasta zbierają się ludzie z nagłośnieniem i plakatami, na których są zdjęcia abortowanych dzieci. Głośno odmawiają Różaniec, najczęściej korzystając ze specjalnie przygotowanych rozważań. 

Działają zgodnie z hasłem ora et labora, wiedząc, że trzeba się wytrwale modlić, ale i pracować. Chociaż Pan Bóg jest wszechmocny, to chce współdziałać z człowiekiem. Właśnie ta zasada „módl się i pracuj” to najlepszy sposób, aby ratować dzieci przed aborcją. Modlimy się (Różaniec) i pracujemy (pokazujemy prawdę o aborcji). Dodatkowo rozmawiamy z sobą i uczymy argumentować, aby potem móc przekonać innych – podkreślają organizatorzy różańca.

 

Dlaczego modlitwa jest publiczna? Ktoś może powiedzieć, że przecież równie dobrze można robić to w domu lub poczekać na nabożeństwo w kościele. Tymczasem publiczny wymiar Różańca ma sens.

 

Uświadamia ludziom, że problem mordowania dzieci istnieje i sprawa ochrony życia nie jest załatwiona. Wiele razy dziwimy się, że przechodnie myślą, że w Polsce nie zabija się dzieci poprzez aborcję! A przecież to nieprawda, aborterzy dokonują rzezi i chcą mordować jeszcze więcej!

 

Ludziom, którzy deklarują się jako wierzący, ale może zapomnieli o modlitwie, przypominamy, że warto sięgnąć po Różaniec. I że regularnie modli się Nim wiele osób.

 

Ludziom niewierzącym pokazujemy natomiast, że Pan Bóg istnieje i że warto się do Niego zwrócić.

 

Wszystkim przechodniom przypominamy, że można się modlić wszędzie i w każdej sytuacji. W efekcie niektórzy spontanicznie dołączają do nas!

 

Publiczne praktyki religijne wskazują, że społeczeństwo ma prawo do swojego systemu wartości. Bo przestrzeń publiczna – jak każda inna – jest zawsze zasiedlana określonymi wartościami. Na Zachodzie często słychać już śpiew muezinów, bo religia inna niż katolicka rozgościła się na dobre i narzuca swoje porządki państwom. Polska jest krajem katolickim, zawsze nim była, a jeśli porzuci katolicyzm, zginie ona sama i jej dzieci. Zasady religii katolickiej są najlepszym (doskonałym!) systemem wartości. To przecież na nich zbudowała się cywilizacja łacińska, najbardziej rozwinięta forma ładu społecznego w dziejach świata. (ratujzycie.pl).
 

 

 


Zainteresował temat?

11

12


Zobacz również

Komentarze (67)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Oj ~Oj (Gość)20.10.2024 20:21

Najskuteczniejszym środkiem antyaborcyjny jest rezygnacja z seksu, absolutna. Myślę że kościół, propagujący celibat księży, mnie poprze.

92


janek1! ~janek1! (Gość)20.10.2024 13:23

Kościół deklarując szacunek dla życia pod chwili poczęcia zazwyczaj mówi o aborcji i eutanazji, ewentualnie jeszcze antykoncepcji, a przecież problem ochrony życia jest o wiele szerszy. Np. tzw. uporczywa terapia, problem kary śmierci, a pamiętam, jak swego czasu na lekcji religii ksiądz nam wyjaśniał, dlaczego dopuszczalne jest stracenie skazanego przestępcy (a kiedyś jeszcze była bulla Ad Extirpanda i przyzwolenie na tortury!), problem prowadzenia wojny i zabijania w obronie ojczyzny, uprawianie sportów ekstremalnych, oczywiście przestępczość, zwłaszcza zorganizowania, w której zabijanie jest po prostu sposobem załatwiania różnych spraw, antyszczepionkowstwo, różne tzw. alternatywne terapie, jak np. leczenie raka witaminą C, itp. No, ale spróbujecie jakiegoś księdza namówić na poważną rozmowę o takich sprawach... Konsternacja, ucieczka, kończenie rozmowy itp., chociaż ten sam ksiądz by się ucieszył, gdybyśmy zaproponowali zorganizowanie np. kolejnego marszu w obronie życia od chwili poczęcia. Zdecydowanie brak jest w Kościele przestrzeni do refleksji, do trudnych rozmów. Mamy tylko wyszeptać poprzez kratki swoje grzechy mając na to kilka minut w zatłoczonym kościele, z reguły w czasie nabożeństw, podczas gdy siedzący po drugiej stronie kratki grzesznik w sutannie raczej nie ma ochoty tego słuchać, bo wolałby – jak pisał ks. Tischner - jak najszybciej powiedzieć „Ego te absolvo”, zapukać w deskę konfesjonału i słuchać następnego... albo, jak ktoś chce, może stanąć przed ołtarzem i dać świadectwo, jak to się nawrócił. Jak to kiedyś, mimo że był wychowany w katolickiej rodzinie, nie chodził do Kościoła, pił wódę, palił marychę, dawał sobie w żyłę, wierzył w horoskopy, obchodził hucznie Halloween i uprawiał seks, a w pewnym momencie na skutek jakiegoś wydarzenia odnalazł Boga i teraz już nie pije, nie pali, nie szprycuje się, zapomniał co to seks i nie rozstaje się z różańcem. O tak! Jeśli ktoś ma coś takiego do powiedzenia, to proszę bardzo, ale tylko tyle! Księża zdają się bardzo obawiać trudnych rozmów. Księdza chodzącego po kolędzie spytałem kiedyś, dlaczego ambony milczą o wielu sprawach być może o wiele bardziej sprzecznych z duchem Ewangelii, aniżeli np. antykoncepcja. Ksiądz powiedział, że jak coś więcej powie z ambony, to później ma kłopoty, musi się tłumaczyć... A mówił mądre, odważne kazania, tylko że... jakoś go prędko przeniesiono do innej parafii!... Duchowni bardzo lubią, gdy organizowane są jakieś wielkie uroczystości z okazji jakiejś rocznicy, czy jakiegoś święta, piękne procesje, okazała celebra itp., ale nie lubią, gdy ktoś zagadnie: „Proszę Księdza, pogadajmy, bo są mega problemy o złożonych implikacjach moralnych i nie wiadomo, jak z tym żyć, jak sobie radzić w tym świecie w którym jedna niegodziwość goni drugą i wiele z nich ma charakter systemowy, jak grać z tym światem, w którym tak wielu raz po raz wyciąga z rękawa swoje znaczone karty i gra nimi po mistrzowsku, a grać trzeba, bo jeśli nie gramy, to także nic nie damy... na tacę w niedzielę!” itp. itd. To nie tak powinno być i jeśli się nic nie zmieni, Kościół będzie się tylko kurczył, z powodu spadku liczby zawiedzionych wiernych.

81


Wujek Wojtek ~Wujek Wojtek (Gość)19.10.2024 23:27

Holokaust i wszystkie wojny światowej to drobnostka przy skali obecnych zabiegów aborcyjnych.

817


Organizatorzy ~Organizatorzy (Gość)20.10.2024 12:51

piszą: "Ludziom niewierzącym pokazujemy natomiast, że Pan Bóg istnieje". A przecież pokazują tylko, że oni tak myślą. Z udowadnianiem istnienia boga ten happening nie ma żadnego związku.
Cała ta akcja organizowana jest przez fundację Kai Godek. Na jej stronie internetowej każdy popierający znajdzie numer rachunku bankowego, na który może przelać wymierny dowód swojego wsparcia.

53


Geniuszy ~Geniuszy (Gość)20.10.2024 12:47

Jeżeli wszcy nichą albo hcą to przepisy nie powinny zabarańać Ani nakazać proste

01


Nirmalny ~Nirmalny (Gość)20.10.2024 09:42

Przejeżdźalem, widziałem i w niczym mi to nie przeszkadzało.

43


Dzień dobry ~Dzień dobry (Gość)20.10.2024 11:03

A w czarnocinie ksiądz proboszcz wyjechał z parafian kami na co roczną wycieczkę integracyjną kierunek kraj muzulmanski

11


Pozdrawiam ~Pozdrawiam (Gość)20.10.2024 07:13

Przydałby się znowu Departament IV SB ,który takie marsze ,protesty wybiłby z głowy.

73


Gość. ~Gość. (Gość)20.10.2024 08:39

Najlepsze w tym wszystkim jest to że udział biorą w tym same starsze kobiety ktore juz nie będą rodzić dzieci. Urodziłyście już to się nie wypowiadajcie!

54


witek ~witek (Gość)19.10.2024 20:06

Serio ? A gdzie był w poprzednią niedzielę jak zginęła młoda dziewczyna zostawiając dwójkę małych dzieci ? Serio jest taki okrutny aby zabrać małym dzieciom matkę ? Bóg to wymysł ludzi.

177


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat