Rondo „WWW” chc± nazwać imieniem ks. Pecolta

Strefa FM Czwartek, 29 grudnia 201129
O nadanie rondu u zbiegu ulic Wolborskiej, Wyzwolenia, Wierzejskiej, Rzemie¶lniczej imienia księdza prałata Tadeusza Pecolta wnioskuje Rektorat Ko¶cioła Panien Dominikanek w Piotrkowie.
fot. archiwum ePiotrkow.plfot. archiwum ePiotrkow.pl

Wczoraj pismo w tej sprawie trafiło do Urzędu Miasta. - W uzasadnieniu możemy przeczytać, że w Piotrkowie żyje wiele pokoleń ludzi, którzy uważaj± się za duchowe potomstwo ks. Tadeusza Pecolta. Niektórzy powiadaj± nawet, że w osobie księdza mieli swojego lokalnego papieża  – cytuje Elżbieta Jarszak – koordynator Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta. – Jest również kilka punktów dotycz±cych zasług  księdza, m. in. że został uhonorowany medalem Komisji Edukacji Narodowej i był wieloletnim kapelanem piotrkowskich szpitali – dodaje koordynator.

Ponadto ks. Pecolt został laureatem plebiscytu Piotrkowianin XX wieku, a w ogrodzie Yad Vashem w Jerozolimie posadzono trzy drzewka upamiętniaj±ce jego czyny.

Teraz spraw± nadania imienia rondu, zajm± się piotrkowscy radni.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (29)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Ziiom ~Ziiom (Go¶ć)30.12.2011 09:07

A nie moze byc nazwa WWW.Pecolta.Pl ? :]

00


@@@ ~@@@ (Go¶ć)30.12.2011 08:08

dla tak godnego Człowieka wła¶ciwszym miejscem na uhonorowanie byłby jaki¶ skwer lub park a nie ruchliwe rondo.

00


erwinek ~erwinek (Go¶ć)30.12.2011 07:47

i co niedowiarki prezes miał racje mówi±c o ZAKAMUFLOWANEJ OPCJI NIEMIECKIEJ co prawda w innym regionie ale co¶ w tym jest.

00


My¶liciel My¶licielranga30.12.2011 06:55

Popieram. To wielki piotrkowianin, choć Jego imieniem powinna nazywać się jakaś duża ulica, ale rondo też dobre.
Dla niezorientowanych:

Tadeusz Pecolt, właśc. Tadeusz Petzold (ur. 11 marca 1910 w Łodzi, zm. 26 sierpnia 2008 tamże) – polski duchowny katolicki pochodzenia niemieckiego, prałat, magister licencjusz teologii, dziekan piotrkowski, długoletni prefekt – katecheta szkół w Piotrkowie Trybunalskim, przez pół wieku rektor piotrkowskiego kościoła akademickiego Panien Dominkanek pw. Matki Bożej Śnieżnej.
Za swą społeczną działalność otrzymał kilka odznaczeń. W 1996 został głównym bohaterem filmu dokumentalnego Grzegorza Królikiewicza (który był niegdyś uczniem ks. Pecolta) pt. Bardziej niż siebie samego.
Był ostatnim żyjącym kapłanem archidiecezji łódzkiej spośród księży wyświęconych w Łodzi przed II wojną światową. Jego życie cechowała niezwykła skromność materialna. Nigdy nie został proboszczem ani kanonikiem.
Ks. Pecolt pochodził ze śródmiejskiej parafii Podwyższenia Świętego Krzyża w Łodzi. Wspominając czasy młodości, mówił, że wywodził się z obojętnej religijnie, kupieckiej rodziny. Samemu jednak chodził systematycznie na niedzielne msze. Po zdanej maturze na krótko wyjechał do Niemiec. Po powrocie do Łodzi, zajął się w rodzinnej firmie księgowością. Niespodziewanie dla najbliższych, w wieku 22 lat postanowił wstąpić do łódzkiego, diecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego, które ukończył po pięciu latach. Święcenia kapłańskie przyjął dnia 21 sierpnia 1937 z rąk biskupa Włodzimierza Jasińskiego.
Po wybuchu II wojny światowej pomagał w wydawaniu konspiracyjnego pisma. Jednak gestapo odnalazło tajną drukarnię i aresztowało kapłanów tam pracujących. Z racji, że ks. Pecolt znał biegle język niemiecki, zaproponowano mu, aby w swej rodzimej parafii odprawiał nabożeństwa dla niemieckiej ludności miasta, na co początkowo się zgodził. Później zachęcano go, aby zdradzał tajemnicę spowiedzi, czego odmówił. Szczęśliwie, nie spotkały go za to żadne represje (niemieccy oficerowie potraktowali tę postawę księdza z szacunkiem, widząc w niej wyraz świadectwa odwagi i wiary). Wkrótce jednak ks. Pecolt, pragnąc służyć wszystkim ludziom, niezależnie od narodowości, postanowił uciec z Łodzi. Udało mu się zbiec na Podlasie. Następnie dotarł do Starej Wsi pod Węgrowem. Ukrywał się na fałszywych dokumentach wyrobionych na nazwisko Tadeusz Perzyński (zawód ogrodnik). Tam też, w szkole z internatem, istniejącej przy zakonie sióstr Zmartwychwstanek, pomagał w opiece nad sierotami z Warszawy, ucząc religii, łaciny i innych przedmiotów.
Godnym pochwały wydaje się fakt podjęcia przez ks. Pecolta i sióstr Zmartwychwstanek wielkiego ryzyka w postaci decyzji o ukrywaniu dziewięciu małych Żydówek, dzięki czemu udało się uratować im życie. Na znak podzięki i pamięci wobec czynu ks. Pecolta w ogrodzie Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem w Jerozolimie posadzono trzy drzewka i położono tablicę ze stosownym napisem.
Po zakończeniu działań wojennych ks. Pecolt wrócił do swej macierzystej diecezji. Następnie został oddelegowany na posługę wikariusza i katechety w Sulejowie. W 1947 przeniesiony do Piotrkowa Trybunalskiego. Tam też w 1948 został rektorem kościoła Panien Dominikanek oraz prefektem w żeńskim gimnazjum Zrzeszenie i III Liceum Ogólnokształcącym. Wkrótce potem rozpoczął dodatkowo posługę kapelana szpitalnego.
W latach pięćdziesiątych podjął studia w trybie zaocznym na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie uzyskał tytuł magistra teologii dogmatycznej, a potem, 16 lutego 1955, licencjat naukowy z teologii[2].
Działał w niemieckiej organizacji Maximilian Kolbe Werk, gdzie niósł swą materialną i duchową pomoc kilkuset żyjącym byłym więźniom obozów koncentracyjnych oraz wdowom po nich.
Dopiero w wieku 88 lat przeszedł na kościelną emeryturę. Na początku XXI wieku sędziwy ks. Pecolt zamieszkał u swego przyjaciela w Piotrkowie, gdzie przebywał przez kilka lat.
Dnia 26 sierpnia 2007 z okazji brylantowej, siedemdziesiątej rocznicy święceń kapłańskich ks. Pecolta w kościele Panien Dominikanek odbyły się uroczystości jubileuszowe. Gospodarzem tego wydarzenia był ks. dr Ireneusz Bochyński, będący od 2006 rektorem kościoła. Mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił metropolita łódzki Władysław Ziółek. Schorowany, poruszający się na wózku inwalidzkim, ks. Tadeusz był bardzo wzruszony. Na koniec eucharystii powiedział kilka zdań. Czuł już swe rychłe odejście i prosił obecnych tam wiernych o modlitwę. Po nabożeństwie w kruchcie kościoła odsłonięto pamiątkową tablicę upamiętniającą to wydarzenie, którą ufundowały uczennice księdza i wierni tutejszego kościoła.
Latem 2007 na skutek konieczności zapewnienia ks. Pecoltowi stałej opieki przeniesiono go do Domu Księży Emerytów Archidiecezji Łódzkiej, mieszczącego się przy parafii św. Wojciecha w Łodzi na Chojnach. Tym samym, po kilkudziesięciu latach wrócił do swego rodowitego miasta, gdzie w następnym roku zmarł w uroczystość Matki Boskiej Częstochowskiej. Jego pogrzeb odbył się dnia 30 sierpnia 2008 w Piotrkowie Trybunalskim – po mszy w kościele Panien Dominikanek ciało księdza Pecolta przeniesiono na miejscowy cmentarz rzymskokatolicki, gdzie dokonano pochówku.

Komentarz był edytowany przez autora: 30.12.2011 07:01

00


ajajaja ~ajajaja (Go¶ć)30.12.2011 00:07

Miasto Katoli!! Bo katolikami nazwać niemożna, a jeżeli s± to garstka. Ludzie żyjcie normalnie, wasz Bóg was nie rozgrzeszy bo byli¶cie na tak za nazwaniem czego¶ im. księdza. Tak samo miłuj bliĽniego swego jak siebie samego! Ten to ateista trzeba go spalić!! Pod±żacie nie t± drog± co potrzeba i mijacie się z celem. Osobi¶cie jestem niewierz±cy(tak zaraz połowa mnie zje- ale w ten sposób nie jeste¶cie bardziej wierz±cy)ale ja was nie obrażam i nie wpycham wam moich racji! Ale chwila nie tak przecież chciał wasz Bóg. A piszę o tym bo po co w tym mie¶cie następny ko¶ciół? Może lepiej wyremontować kamienice? Wysłać na miasto kilka nocnych autobusów? Ale po co? Lepiej stawiać ko¶cioły

00


net.pl ~net.pl (Go¶ć)29.12.2011 23:35

"gosc" napisał(a):
Przepraszam, a kto to jest i co zrobił
dla Piotrkowa?


Przepraszam, a kto to tak pyta?
A r±czek bozia nie dała, żeby znaleĽć samemu odpowiedĽ na to pytanie?

00


racja ~racja (Go¶ć)29.12.2011 23:33

"Piotr" napisał(a):
Ale gupota


Oj, tak, tak. Straszna gupota.

00


ypt yptranga29.12.2011 22:24

a ja już dzi¶ pisałem pod innym artykułem aby honorować laureatów Złotej Wieży Trybunalskiej i już jest odzew.
Choć w tym przypadku zostawiłbym nazwę WWW. A dla księdza Pecolta pewnie znajdzie się godniejsze miejsce.

00


go¶ć ~go¶ć (Go¶ć)29.12.2011 22:21

Przepraszam, a kto to jest i co zrobił
dla Piotrkowa?

00


isuzu ~isuzu (Go¶ć)29.12.2011 21:38

"ilidan" napisał(a):
rada


Je¶li masz na my¶li "ronda", a piszesz "r±da" (mniejsza już z tym, że "rada"), to ostatni już dzwonek na powrót do elementarza. Najlepiej Mariana Falskiego.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat