O Rakowską upomniała się radna Marlena Wężyk-Głowacka. - Mamy szansę w przyszłym roku złożyć wniosek o dofinansowanie z środków ministra infrastruktury – odpowiadała Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów. - Jest gotowy projekt, przyjęty bez uwag. Mamy wartość kosztorysową tego zadania. Chodzi o zabezpieczenie środków na nasz udział własny. Dziś prosimy państwa, żeby było to 1,5 mln, ale myślę, że na sesji grudniowej dokonamy jeszcze korekty, ponieważ wartość ogólna zadania to ok. 4,5 mln. U siebie w budżecie musimy mieć co najmniej 50% środków własnych. Wniosek złożymy, kiedy tylko pojawi się taka możliwość, to może być styczeń lub luty. Zadanie będzie do wykonania w ciągu roku 2020 z terminem zakończenia w październiku albo we wrześniu.
Remont 1,7 km ulicy Rakowskiej będzie mógł być wykonany „pod ruchem”. - Na remonty cząstkowe wydajemy rocznie 300 tys. zł. Rakowska jest w katastrofalnym stanie. Droga miejscami w ogóle nie ma podbudowy – dodała dyrektor M. Majczyna.