Ręczno: Mniejszy dług, więcej inwestycji

Tydzień Trybunalski Niedziela, 10 lutego 201311
Jeszcze kilka lat temu gmina borykała się z 2,5 milionowym zadłużeniem i nie korzystała ze środków zewnętrznych. Dziś dług zmniejszył się do 1,8 mln i powoli realizuje się założone zadania, korzystając z dofinansowania z wielu źródeł. O tym, jakie inwestycje zaplanowano na najbliższy rok i jak przedstawia się budżet na 2013 r., opowiada Piotr Łysoń, wójt gminy Ręczno.
Ręczno: Mniejszy dług, więcej inwestycji

- Jest lepiej niż było. Takie jest moje zdanie, ale oddaję to pod ocenę mieszkańcom naszej gminy. To prawda, że gmina borykała się z problemami finansowymi i nadal ciążą nad nami kredyty i konieczność ich spłacania, ale sytuacja zdecydowanie się poprawiła. Dowodem na to jest zmniejszenie długu gminy z 2,5 mln do 1,8 mln. Odkąd sprawuję władzę wójta w Ręcznie, zadłużenie zmniejszyło się z 30% do 15% w stosunku do dochodów gminy - mówi Piotr Łysoń, wójt gminy Ręczno.
Około 11 mln zł – tyle wynosi budżet gminy na 2013 r. Przy dobrych prognozach i środkach zewnętrznych uda się zrealizować kilka istotnych zadań.
- Na razie do inwestycji podchodzimy bardzo ostrożnie. 11 mln to suma, w którą wliczone są środki zewnętrzne. Z pieniędzmi z zewnątrz jest tak, że możemy o nich mówić, jak już zostają przyznane. Jednak jestem optymistą i mam nadzieję, że właśnie taką sumę będziemy mieć do dyspozycji - mówi wójt Ręczna.

Wójt zaznacza, że zadań do wykonania jest sporo, jednak będą one realizowane małymi krokami.
- W tej chwili priorytetem jest dla mnie przedszkole, które zamierzamy uruchomić już we wrześniu tego roku (więcej na ten temat w następnym - 7 numerze “Tygodnia Trybunalskiego”). Z nieco mniej kosztownych zadań planujemy remont sali OSP znajdującej się tuż przy budynku Urzędu Gminy oraz sali wiejskiej w Kolonii Ręczno. Poza tym w planie na ten rok jest odcinek wodociągu oraz drogi (odcinek Łęki Królewskie – Ręczno oraz Stobnica Dolna). Oprócz tego przy szkole będziemy budować plac zabaw z prawdziwego zdarzenia o powierzchni 500 m kw., którego planowany koszt wynosi 220 tys. zł. Łącznie z “Orlikiem”, który już istnieje, będzie on stanowił kompleks przy szkole podstawowej i przedszkolu. Z mniejszych zadań planujemy uzupełnić oświetlenie w miejscach, gdzie go jeszcze nie ma. Tutaj zamierzamy iść z duchem czasu i zainstalować oświetlenie solarne. Oprócz tego dzięki pieniądzom z Lokalnej Grupy Działania BUD-UJ-RAZEM, do której należymy, zamierzamy pozyskać fundusze na rozwój tzw. postaw proekologicznych. Oznacza to dla nas tyle, że za te pieniądze będziemy mogli zbudować miejsce rekreacji dla mieszkańców gminy - mówi Piotr Łysoń.
Tym miejscem miałaby być zagospodarowana przestrzeń wokół stawu znajdującego się w centrum miejscowości.
- Wokół stawu planujemy zorganizować typowe miejsce do wypoczynku, czyli ławeczki, ścieżki rekreacyjne, ciągi dla pieszych, oświetlenie solarne, skarpy itp. Chcemy stworzyć miejsce, gdzie będzie pięknie, miło i przyjemnie - mówi Piotr Łysoń.

Jednym słowem gmina realizuje te projekty, na które ma szansę dostać dofinansowanie.
- Jeszcze nie stać nas na inne inwestycje. Drogi, które zamierzamy zbudować, będą w 30% finansowane przez Urząd Wojewódzki, wspomniany plac zabaw przy szkole podstawowej w 50% z programu Radosna Szkoła. Poza tym cały czas aplikujemy o pieniądze z Lokalnej Grupy Działania BUD-UJ-RAZEM, Ministerstwa Sportu czy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Wcześniej nasza gmina nie starała się o żadne środki zewnętrzne. Dziś każdy pracownik do swoich podstawowych obowiązków ma dopisany jeszcze jeden: pozyskiwanie środków z zewnątrz. Każdy pracownik w swojej dziedzinie. Jakiś czas temu odbyły się dla nich szkolenia, ale to są bardzo doświadczeni pracownicy i każdy doskonale zna swoje zadania i dobrze sobie z nimi radzi - dodaje wójt Ręczna.

Oczywiste jest, że znaczną część budżetu każdej gminy pochłania oświata. Nie inaczej jest w gminie Ręczno. Jednak dzięki likwidacji Szkoły Podstawowej w Bąkowej Górze (likwidacja nastąpiła w ubiegłym roku) gmina zaoszczędziła znaczną sumę.
- Gdyby szkoła w Bąkowej Górze istniała, to nie byłoby gminy stać na nic. Dziś do oświaty dokładamy około 700 tys. zł (oprócz subwencji), w ubiegłych latach była to suma około 1 mln 200 tys. Wniosek z tego taki, że dzięki likwidacji placówki, gdzie w klasie uczyło się po 5 uczniów oszczędzamy rocznie 800 tys. zł. Nie żałuję tej decyzji, bo uważam, że była słuszna. Owszem, wszelkie radykalne ruchy bolą i powodują bunt u niektórych osób, ale dziś wielu zgodzi się ze mną, że to była bardzo dobra decyzja - mówi Piotr Łysoń.

Ewa Tarnowska-Ciotucha


Zainteresował temat?

2

0


Zobacz również

Komentarze (11)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

zzz ~zzz (Gość)10.02.2013 10:57

z tym dlugiem to zupelnie odwrotnie niz w piotrkowie....u nas coraz wiekszy a miasto sie rozpada.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat