16 lipca około godziny 19 dyżurny policji przyjął zgłoszenie, z którego wynikało, że w parku przy ulicy Narutowicza w Radomsku znajduje się… dziwny ptak. Chwilę później dzielnicowi pomogli wystraszonemu puszczykowi. - Okazało się, że młoda sowa wypadła z gniazda i nie mogła do niego powrócić ze względu na zbyt słabo rozwinięte skrzydła. Policjanci na miejsce wezwali lekarza weterynarii, który zabrał puszczyka i zadeklarował opiekę nad nim do czasu osiągnięcia przez sowę dojrzałości – relacjonuje rzecznik prasowy Komendy Policji w Radomsku.
- Już połowa Polaków pomaga potrzebującym w święta
- ZUS: Niemal 837 tys. informacji o przyznaniu wakacji składkowych. Kolejne w przygotowaniu
- Wigilia dla osób samotnych w SWPA "PAŁACYK"
- Tradycyjna szopka w Klasztorze oo. Bernardynów w Piotrkowie
- Potrącenie rowerzysty w Piotrkowie
- Nikodem i Maja w Piotrkowie. Aleksander i Laura w Bełchatowie
- Sześć zarzutów kradzieży dla 34-latka
- Łódzkie z rekordowym budżetem
- Wypadek w Milejowie, kolizja w Kamocinie