W czwartek o godz. 17.00 w budynku zgromadziło się kilkaset osób – pacjentów. Byli też radni Piotrkowa, radni powiatu, a także przedstawiciele Starostwa Powiatowego i Urzędu Miasta.
Wygląda na to, że upór pacjentów przyniósł efekt, bowiem padły z ust przedstawicieli samorządów pewne zapewnienia.
Wicestarosta Piotr Wojtysiak zapewnił zgromadzonych, że powiat zrobi wszystko, aby przychodnia nr 5 pozostała w obecnej siedzibie. Aby jednak tak się stało, muszą zostać spełnione 3 warunki. Pacjenci zapisani do tej przychodni, muszą w niej pozostać, w tej chwili jest ich dokładnie 3208. Po drugie, powiat musi znaleźć lekarzy, którzy zastąpią tych, którzy z pracy zrezygnowali, to zapewne łatwe nie będzie. Wreszcie po trzecie, budynek musi zostać wyremontowany, aby dostosować go do nowych wymogów dotyczących świadczenia usług medycznych. Tutaj pomocną dłoń wyciągnęło miasto, które – przypomnijmy – jest właścicielem nieruchomości. Wiceprezydent miasta Andrzej Kacperek zapewnił, że Urząd Miasta wspomoże finansowo powiat przy remoncie przychodni.
Pacjentów jednak nie do końca wszystkie te informacje zadowoliły i przekonały. Są zdeterminowani i dali upust swoim emocjom. – To, żeby znaleźć lekarzy to wasz psi obowiązek – mówił Marek Krzyżak, mieszkaniec osiedla, zwracając się do wicestarosty. – To jest wasz problem! Od dwóch tygodni trwa akcja protestacyjna. Z 3208 pacjentów zadeklarowanych w tej przychodni, pod protestem podpisało się 3000 osób. Jeżeli nie weźmie pan tego pod uwagę, to obiecujemy, że wszyscy po pana przyjedziemy i wywieziemy na taczce przed upływem kadencji. My was nie prosimy, żebyście wycofali się ze swojej idiotycznej decyzji, my żądamy od was deklaracji, że zrobicie wszystko, aby ta przychodnia tutaj była. Skoro dostajecie pieniądze za swoją robotę, to stwórzcie lekarzom takie warunki, żeby tutaj przyszli.
Przypomnijmy, że Rada Powiatu Piotrkowskiego podjęła już decyzję – w drodze uchwały - o przeniesieniu przychodni nr 5 z ul. Dmowskiego do obiektu przy Al. Armii Krajowej.
Czy i kiedy powiat wycofa się ze swoich zamierzeń?