Przeklęty fotel szefa rady miasta?

Dziennik Łódzki Środa, 04 lutego 200910
Historia lubi się powtarzać, a stanowisko przewodniczącego Rady Miasta w Piotrkowie po raz kolejny okazuje się być wyjątkowo ryzykowne. Lada dzień zarzuty karne usłyszeć może Paweł Szcześniak (klub RiG), szef piotrkowskiej rady, i to dokładnie takie same, które odpierać musiał przed sądem jego poprzednik Marian Błaszczyński. Prokuratura, niezrażona wyrokiem sądu pierwszej instancji, uniewinniającym Błaszczyńskiego, przygotowuje apelację, a równolegle wszczyna śledztwo w sprawie przewodniczącego Pawła Szcześniaka.
www.dziennik.lodz.plwww.dziennik.lodz.pl
- Nieznajomość prawa szkodzi, a sąd uznał najwyraźniej, że jest inaczej - komentuje Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie. - Dla mnie ten przepis jest jasny i ostry, a chodzi o podanie nieprawdziwych informacji o charakterze publicznym.

Tym razem prokuratura podchwyciła doniesienia mediów o analogii występującej w oświadczeniach majątkowych Błaszczyńskiego i Szcześniaka, który był wiceprezesem Atletycznego Klubu Sportowego. Wcześniej na przypadek drugiego z nich wskazał sam Marian Błaszczyński, broniąc się w wytoczonym mu przez prokuraturę procesie. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie przeprowadziła czynności sprawdzające i z urzędu zdecydowała o wszczęciu śledztwa. Tym samym kolejny szef Rady Miasta, wybrany kilka miesięcy temu, może się spodziewać zarzutów identycznych, jakie ciążyły na jego poprzedniku.

- Śledztwo wszczęto w sprawie dokonanego w okresie od 22 kwietnia 2004 roku do 29 kwietnia 2008 roku przez radnego rady miasta niedopełnienia obowiązku i zatajenia danych w dokumentach, mających znaczenie prawne (oświadczenia majątkowe), czym działał na szkodę interesu publicznego, w szczególności interesu organów samorządu terytorialnego - mówi Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie.

Co na to sam Paweł Szcześniak? - Nie widzę żadnego przestępstwa i analogii do pana Błaszczyńskiego, bo będąc radnym nie zasiadałem w zarządzie klubu akurat w tym okresie - zaprzecza przewodniczący. W jakim więc okresie zasiadał w klubie? - Nie wiem, nie pamiętam - odpowiada poirytowany pytaniem. Zastrzega przy tym, że... "korzystanie przez media z rozmów telefonicznych jest niedopuszczalne".

Aktualna wypowiedź Pawła Szcześniaka przeczy temu, co sam mówił w rozmowie z reporterem "DŁ" w maju 2007 roku. Stwierdził wówczas, że w drugiej połowie lutego zrezygnował z funkcji wiceprezesa AKS, dotrzymując ustawowego terminu, a w zarządzie klubu zastąpiła go żona "żeby z jednej strony jego sytuacja była zgodna z ustawą, z drugiej zaś, aby nadal społecznie mógł pomagać klubowi".
Dodaje, że nie otrzymał dotychczas informacji o wszczęciu postępowania przez prokuraturę.
- Nawet nie byłem przesłuchiwany i myślę, że na podstawie dokumentów, które zostały przekazane, mogą umorzyć to postępowanie - dodaje Szcześniak.

- Niesamowite, czyżby znów zadziałało "Prawo Mariana", wedle którego, kto jest przewodniczącym, nie zostaje nawet radnym w kolejnej kadencji? Aż strach na tym fotelu zasiadać - dzieli się refleksją radny Adam Gaik (PiS).

Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (10)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Pacjent 2 ~Pacjent 2 (Gość)28.02.2009 17:50

Do niektórych krytykujących Pana Szcześniaka jako lekarza napiszę tylko tyle, że chyba nigdy nie byli jego pacjentami.
I ja i moja rodzina mieliśmy tą PRZYJEMNOŚĆ bycia leczonymi przez niego i uważam Pana Szcześniaka za świetnego lekarza i dobrego diagnostę.Nie wiem jakim jest politykiem ale wiem na pewno, że ma dużą wiedzę i kompetencje jako lekarz.Co do zabiegów typu wstrzykiwanie toksyny botulinowej to proszę zauważyć iż wykonują je także kosmetyczki więc dlaczego nie mógłby tego robić lekarz a w dodatku chirurg?? Poza tym jakoś nie wierzę aby taki odpowiedzialny lekarz robił komuś celowo krzywdę.

00


igorek ~igorek (Gość)05.02.2009 22:34

LUDZIE KOCHANI kto dorwie sie do porządnego stołka w magistracie wcześniej czy pozniej będzie wałki kręcił !
co do fachu wyuczonego ....{relacja z pacjentem } to wszyscy wiedzieli i wiedzą co to za typ a teraz "płaczemy nad rozlanym mlekiem"trochę nie w porę

00


eks radny ~eks radny (Gość)05.02.2009 12:40

Cóż...Dziwne, że dopiero teraz robi się smród. A co było wcześniej? Dziwne i podejrzane kontakty

Moderator: usunięte
, kapitalne wyniki w wyborach do rady miasta, nagły wyjazd (ucieczka?)kiedy
Moderator: usunięte
, buta, opowieści młodych którzy stawali przed komisją lekarską (pytanie: gdzie pracuje twój ojciec? aha, skontaktuj go ze mną...)... No a teraz niedopatrzenie. To może być tak jak z Alem Caponje, który był wiadomo kim, a zamknęli go za podatki. Mam nadzieję, że tutaj też tak będzie. Miasto odetchnie.

00


kolega ~kolega (Gość)05.02.2009 11:57

Zgadzam się z WEZYREM. Jak można wybrać takiego "człowieka" na radnego a potem na przewodniczącego RM. Kiepski lekarz, co to za autorytet?! Z tymi poborowymi to prawda, jest jeszcze kilka spraw którymi pownna się zająć prokuratura, krąży wiele plotek o działalności pana Pawła Sz. w Piotrkowie w naszym kraju a nawet na południu Europy, no a w każej plotce jest odrobina.... przykład: Dlaczego lekarz który nie ma uprwanień certyfikatów i szkoleń zajmuje się wstrzykiwaniem botoxu!!!!???? Nie wystarczy być chirurgiem!!! Słyszałem że jednej kobitce tak szyję botoxował że mało by co się kobiecina nie udusiła ....

00


Dionizy ~Dionizy (Gość)05.02.2009 09:28

Kto następny do fotela przewodniczącego piotrkowskiej rady miasta? Był dr Błaszczyński, dr Szcześniak, wiceprzewodnicząca dr Kwiecińska, jest dr Konieczko, są jeszcze radni z RIG-u p. K.Szokalski, P.Załoga i wielu innych którzy za stanowisko gotowi są sprzedać swój honor?

00


na układy nie ma rady ~na układy nie ma rady (Gość)05.02.2009 00:16

"Stwierdził wówczas, że w drugiej połowie lutego zrezygnował z funkcji wiceprezesa AKS, dotrzymując ustawowego terminu, a w zarządzie klubu zastąpiła go żona, żeby z jednej strony jego sytuacja była zgodna z ustawą, z drugiej zaś, aby nadal społecznie mógł pomagać klubowi".
Widać to bardzo rodzinny klub, gdzie decyzje podejmowane są przez członków wspólnoty.
Przypomina to sytuację z głośnego filmu Mario Puzo i Francisa Coppoli, tam też panowały wyjątkowo rodzinne klimaty!

00


witold k ~witold k (Gość)04.02.2009 16:03

To jest człowiek: Maniutka, syna milicjanta z Moszczenicy robi u teścia i jeszcze kilku... z ferajny.
http://www.trybunalscy.pl/node/377
http://www.trybunalscy.pl/node/865

00


jest dobrze ~jest dobrze (Gość)04.02.2009 15:31

A to jeszcze nie koniec.
Panie Prezydencie niech się pan wstrzyma z pochopnymi decyzjami,bo nie będą złodzieje decydować o ważnych sprawach dla Piotrkowa.

00


wezyr ~wezyr (Gość)04.02.2009 14:31

Ten przypadek wymaga niejednego komentarza,ponieważ osoba której to dotyczy jest zepsuta do samego dna i całkowicie.W środowisku lekarzy dla niego najważniejszy jest interes,ciągle prosi o przysługi oczywiście niezgodne z literą prawa.Wcześniej kandydował do europarlamentu stosując wyprubowane metody ludzi nieuczciwych tj.tanie wino dla tego kto na mnie głosuje.Przez wiele lat był również lekarzem przy poborze- młodzi ludzie z naszego miasta dużo mówią na ten temat.Na codzień jeżdzi jakimiś dziwnymi drogimi autami na zagranicznych numerach od lat.I taki człowiek zostaje przewodniczącym RM czym urąga wszystkim porządnym i uczciwym mieszkańcom Piotrkowa.Pełniąc tę funkcję również dał się poznać jako niesolidny, nigdy nie mający czasu na sprawy ważne-pytam więc po co tam się pchał?

00


Manum manus lavat. ~Manum manus lavat. (Gość)04.02.2009 13:28

Obaj kolesie po jednych pieniądzach są...

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat