Prof. Gut: bez 85.proc. zaszczepionego społeczeństwa w Polsce będą zgony

PAPKraj Czwartek, 09 września 202132
W niezaszczepionym, w sposób dostateczny, społeczeństwie rosyjskim każdego dnia na COVID-19 umiera 800 osób. U zaszczepionych Brytyjczyków, przy porównywalnej liczbie zachorowań, zgonów jest siedem razy mniej - powiedział PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut.
fot. PAP fot. PAP

Profesor zapytany o kwestie uruchamiania szpitali tymczasowych i zagrożenie dla szpitalnictwa w Polsce w związku z zapowiadaną czwartą falą, odpowiedział, że w czasach, kiedy dzienna liczba zachorowań na SARS-CoV-2 wynosiła 27 tysięcy przypadków, można było mówić o zagrożeniu, ale w tej chwili, spodziewając się tysiąca przypadków dziennie, nie ma o tym mowy.

 

Podsumował, że szpitale tymczasowe są dobrym zabezpieczeniem na przyszłość, jednak w tej chwili nie ma podstaw ani konieczności, aby je uruchamiać, ponieważ stałyby puste. Co będzie dalej? Jak będzie rozprzestrzeniała się czwarta fala? Wirusolog jest zdania, że wszystko będzie zależało od tego, czy uda się zaszczepić odpowiedni odsetek społeczeństwa. "W tej chwili zaszczepiło się ok. 50 proc., a ponad 10 proc. nabyło odporność po przechorowaniu" - oszacował. Dodał, że to za mało, żeby pójść brytyjską drogą i puścić wszystko na żywioł w nadziei, że reszta społeczeństwa, zwłaszcza ludzie młodzi, uzyskają odporność przechodząc COVID-19 w sposób łagodny.

 

"Aby czuć się bezpiecznie potrzebujemy osiągnąć stan 85-proc. wyszczepialności Polaków" - powiedział. Jeśli to się nie uda, "będą zgony".

 

W jakiej liczbie? Zapytany o to prof. Gut odparł, że proponuje uruchomienie wyobraźni. "W niezaszczepionym w sposób dostatecznym społeczeństwie rosyjskim każdego dnia na COVID umiera 800 osób. U zaszczepionych Brytyjczyków, przy porównywalnej liczbie zachorowań, zgonów jest siedem razy mniej".

 

Wirusolog pytany o możliwość zakażenia się w tym samym czasie dwoma odmianami wirusa wyjaśnił, że owszem, taka koinfekcja jest możliwa. Zapewnił jednak, że nie należy się tego szczególnie obawiać ani przykładać do tego wielkiej wagi. Chociażby dlatego, że wirusy w naszym organizmie i tak nieustannie mutują, zmieniają się, więc choć można zbadać na początku, czym się zakaziliśmy, to nie sposób przewidzieć, co z nas "wyjdzie".

 

"Wirus namnaża się w taki sposób, że tworzy pewną matrycę. I na tej matrycy jest wielokrotnie przepisywany przez enzymy, które do tego służą" - wytłumaczył profesor dodając, że skala kombinacji rekombinacji wirusów RNA jest olbrzymia. "W każdej +przepisywance+ znajdzie się mniej więcej trzydzieści różnych mutacji - z tego większość to są mutacje niekorzystne albo takie, które nie pozwalają na żaden dalszy proces. Na każdą cząstkę aktywną powstaje mniej więcej dwieście cząsteczek, które się do niczego nie nadają" - dodał.

 

Profesor Gut podsumował, że w trakcie tych "przepisywań" powstaje ok. 1 mln. różnych cząsteczek i to jest mieszanka najróżniejszych mutacji, które powstają cały czas.

 

Czasem jednak zdarza się tak, że wirus zmienia się w sposób na tyle istotny, że jesteśmy w stanie to zauważyć - badając za pomocą którejś z dostępnych metod, których - jak zauważył prof. Gut - jest ok. 100.

 

Jak zapewnił, żadna z dotychczasowych, utrwalonych zmian w koronawirusie nie jest szczególnie istotna, nie zmienia sytuacji epidemicznej. "Istotną byłaby zmiana, która wpłynęłaby na dynamikę namnażania wirusa" - powiedział wirusolog. Jak tłumaczył, mogłoby się zdarzyć, że któraś z wersji wirusa po zakażeniu człowieka przez dłuższy czas nie powodowałaby objawów, a pomimo tego taka osoba już by zakażała innych. Druga ewentualność, która byłaby zagrożeniem, to taka, że wirus tak by się zmienił, iż umykałby stosowanym przez naukowców sposobom sekwencjonowania patogenu.

 

"Tak trochę stało się na Wyspach Brytyjskich, gdzie nowa odmiana koronawirusa początkowo była niewykrywana w laboratoriach" - zauważył profesor. I wyjaśnił, że było to spowodowane tym, iż ze wszystkich dostępnych metod Anglicy używali właśnie tych, które "omijały" ten wariant. Zanim się zorientowali, wariant zwany B.1.1.7 lub brytyjskim zdominował inne warianty na terenie Wielkiej Brytanii, a potem rozprzestrzenił się po świecie.

 

Prof. Gut dodał, że w Polsce takie przeoczenie byłoby niemożliwe. "Sarkali na nas, polskich naukowców, że za długo badają próbki, że inni robią to błyskawicznie. A my potrzebowaliśmy 48 godz., gdyż badaliśmy cztery obszary genomu wirusa, żeby niczego nie przeoczyć. Chodziło o pewność" - powiedział. Jego zdaniem w wirusologii obowiązuje "teoria nieoznaczoności badań wirusa", więc trzeba być bardzo uważnym i dokładnym.

 

Jak stwierdził wirusolog, do tej pory wersją SARS-CoV-2, która uległa największej zmianie jest Lambda, która "zgubiła duży kawałek", co jednak nieszczególnie przekłada się na to, jak działa na organizm człowieka ani w jaki sposób się przenosi.(PAP)

 

Autorki: Katarzyna Herbut, Mira Suchodolska


Zainteresował temat?

0

9


Zobacz również

Komentarze (32)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

obs. ~obs. (Gość)09.09.2021 14:07

leczenie a nie szczepienie!!

100


Guru ~Guru (Gość)09.09.2021 14:03

Jak się wszyscy zaszczepia to nie będzie zgonów i będziemy żyć wiecznie

61


EP97300 ~EP97300 (Gość)09.09.2021 13:58

"Prof. Gut: bez 85.proc. zaszczepionego społeczeństwa w Polsce będą zgony."
A po wyszczepieniu 90% ludzie przestaną umierać?

71


jak to jest ? ~jak to jest ? (Gość)09.09.2021 07:33

dlaczego nie prowadzi się statystyk śmiertelności po podaniu preparatu ?japonia wycofała miliony dawek zanieczyszczonych ,a u nas wszystkie były czyste ? dlaczego tylko szczepienia ,nie LECZENIE np. amantadyną ,prof BODNAR robi to skutecznie ,pro. GERZDORF tez się tym leczyła /z niemiec/ dodatkowo chorują zaszczepieni ,pytań wiele a odpowiedzi ? GADOWSKI zadaje ciekawe pytania -posłuchać ,,,,,,,,,,,

171


bela ~bela (Gość)09.09.2021 11:14

Na łapówki trzeba zasłużyć .
Szczepcie się szczepcie co miesiąc, wtedy dopiero będzie gut!

101


Kazik ~Kazik (Gość)09.09.2021 07:25

Choroba jak każda inna nie leczona prowadzi do śmierci a kto ponosi winę za zamknięte przychodnie w ubiegłym roku odcięto ludzi od pomocy medycznej i teraz pora by minister jak i ci doradcy odpowiedzieli przed sądem a nie dalej będzie straszył.
Znam ludzi co wzięli jedna dawkę i po drugą nie poszli bo przekonali się jaki to syf który szkodzi to nie są szczepionki a preparaty genetyczne o czym sama Interia pisała 3 dni temu

182


ja ~ja (Gość)09.09.2021 10:39

Buty wyglansowane, bielizna czysta? Zajmij się pan swoimi sprawami, a nie będziesz pan głupoty opowiadał o Rosji...

61


chlebek ~chlebek (Gość)09.09.2021 10:10

...Wirusolog pytany o możliwość zakażenia się w tym samym czasie dwoma odmianami wirusa wyjaśnił, że owszem, taka koinfekcja jest możliwa. Zapewnił jednak, że nie należy się tego szczególnie obawiać ani przykładać do tego wielkiej wagi. Chociażby dlatego, że wirusy w naszym organizmie i tak nieustannie mutują, zmieniają się, więc choć można zbadać na początku, czym się zakaziliśmy, to nie sposób przewidzieć, co z nas "wyjdzie"....
Wręcz bardzo łatwo to przewidzieć. Wchodzi w nas chlebek, mięsko, warzywka, oraz inne spożywcze śmieci. A co z nas wychodzi? Krótko odpowiem g.

70


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat