Powiat piotrkowski: (Pseudo)kibice vs policja

Tydzień Trybunalski Piątek, 28 stycznia 201114
- Piotrków i powiat piotrkowski są narażone na niebezpieczeństwo ze strony przejeżdżających kibiców – twierdzi podinspektor Artur Wnuk, naczelnik Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie. Dzieje się tak ze względu na to, że krzyżują się tutaj główne drogi krajowe oraz przebiega linia kolejowa.
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

W przypadku rozgrywek ekstraklasy i pierwszej ligi przejeżdża tędy nie tylko zdecydowana większość kibiców, ale i pseudokibiców. Jeśli dojdzie do umówionego (albo nieumówionego) spotkania – pojawia się zagrożenie. Co robi policja, aby w takim przypadku zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom wyjazdów oraz przypadkowym osobom? – Przede wszystkim funkcjonariusze piotrkowskiej komendy prowadzą rozpoznanie, które ma charakter jawny bądź niejawny. Śledzimy fora internetowe, następuje wymiana informacji między jednostkami policji. Wpływają również powiadomienia od przewoźników kibiców, którzy mają obowiązek powiadamiać o wszystkich zajściach. Ponadto mamy doświadczenia z lat ubiegłych pozwalające nam przewidzieć, jak będą zachowywać się pseudokibice. – wyjaśnia podinspektor Artur Wnuk.

 

Jeżeli chodzi o zabezpieczenie przejazdów, to kiedy na naszym terenie pojawiają się samochody z kibicami (bez względu na to, czy to samochody osobowe, minibusy, czy autokary), policja taki przejazd monitoruje. Funkcjonariusze podążają za kibicami i obserwują ich zachowania, zwracając na nie szczególną uwagę podczas postojów, na przykład na parkingach.


“Promocje” to najczęstsze formy zakłócania porządku przez kibiców, które zdarzały się w Piotrkowie w latach ubiegłych. Polegały one po prostu na tym, że kibice grupą wchodzili do sklepu i zabierali z niego to, co chcieli, oraz zakłócali w nim spokój. Dziś kibice wiedzą, że są obserwowani przez policję i rzadko dochodzi do tego typu sytuacji.


Gorzej jest wtedy, gdy planowana jest tak zwana “ustawka”, czyli bójka między już nie kibicami, a pseudokibicami. Od kilku do kilkudziesięciu osób próbuje wówczas “pięściami” (i nie tylko) wyrównać porachunki. – Jeżeli policja posiada wyprzedzające informacje (rozpoznanie, fora internetowe) o tym, że “ustawka” ma mieć miejsce na naszym terenie – musi się przygotować. A przygotowanie polega na tym, że mobilizowane są większe siły policyjne. W momencie kiedy policja ustali, gdzie “ustawka” może się odbyć – funkcjonariusze (mundurowi i w ubraniach cywilnych) monitorują i intensywnie patrolują dany teren. Organizowani są także policjanci wyposażeni w kamery video, aby móc rejestrować zachowania pseudokibiców – wyjaśnia podinspektor Artur Wnuk.


Maczety, noże, kije baseballowe, a nawet broń – przy użyciu takiego sprzętu rozstrzygają się “ustawki”. Dlatego piotrkowscy policjanci biorący udział w ich rozbijaniu otrzymują dodatkowe wyposażenie w postaci sprzętu ochronnego. Jak dodaje Artur Wnuk, jeżeli już dojdzie do spotkania takich dwóch grup, które mają zamiar bić się między sobą – policja wkracza do akcji. Przede wszystkim działa tak, aby nie dopuścić do rozpoczęcia walki. Jeżeli jednak do niej dochodzi – policjanci dążą do jej przerwania i zatrzymania uczestników.


W ostatnim czasie było kilka prób zorganizowania “ustawek” – wprawdzie nie na terenie samego Piotrkowa, ale na skrzyżowaniu ciągów komunikacyjnych (parkingi, kompleksy leśne przy trasie). Do incydentów jednak nie doszło, gdyż policja posiadała informacje wyprzedzające. – W ubiegłym roku pseudokibice próbowali zrobić “ustawkę” w rejonie Poniatowa, Koła. Szybka interwencja policji doprowadziła jednak do tego, że uczestnicy uciekli z miejsca zdarzenia, porzucając różnego rodzaju niebezpieczne narzędzia. O tym, że ma dojść do starcia dwóch grup kiboli, dowiedzieliśmy się od funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę w tamtym rejonie i spostrzegli większą ilość samochodów na numerach rejestracyjnych innego województwa. W związku z tym, że zbierali się oni w kilku miejscach – pojawiły się telefony od obywateli. Dyżurny jednostki, który dostał tę informację, skierował tam duże siły policyjne z Piotrkowa i podległych komisariatów. Pomocy udzieliła także Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi. – mówi Artur Wnuk.


Jeśli chodzi o sam Piotrków, to okazuje się, że policjanci nie mają większego problemu z pseudokibicami. Ale... – Posiadamy informacje, że na terenie naszego miasta są dwie grupy kibiców: zwolennicy Widzewa Łódź oraz zwolennicy ŁKS-u. Niektórych członków tych grup podejrzewamy o udział w “ustawkach”, dlatego cały czas monitorujemy te grupy – dodaje podinspektor Wnuk.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (14)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

także jestem AntyKibol! ~także jestem AntyKibol! (Gość)29.01.2011 17:59

"antykibol" napisał(a):
Jacy znowu "pseudokibice"! Pseudokibicem może być ktoś, kto idzie na mecz, a np. nie wie nawet, co to jest spalony. Natomiast jeśli ktoś idzie na stadion z siekierą z zamiarem jej użycia przeciwko zwolennikom nie lubianego klubu, to jest po prostu bandytą.Problem nie jest nowy, bo podobno bójki kibiców były znane już w starożytnym Rzymie, ale wtedy wypuszczali na nich kohortę legionistów, a z nimi nie było żartów. Dzisiaj nastała demokracja i się z takimi złamanasami cackamy, nazywając ich pieszczotliwie "pseudokibicami", zamiast ich po prostu zgnoić. Robisz "ustawkę" - idziesz na rok do obozu pracy! Recydywa? Trzy lata, jeszcze straszniejszy obóz! Buntujesz się? Pałowanie! Próba ucieczki? Tydzień karceru! Napadniesz na klawisza? Kara się automatycznie podwaja! Bardzo szybko zniknęły by te całe "ustawki", nikt by szedł na stadion z siekierą, a ci, którzy po prostu idą obejrzeć mecz czuliby się bezpiecznie. No, ale teraz nie wolno, bo demokracja, bo co powie Unia, bo prawa człowieka itd. Dlatego będzie coraz gorzej i na EURO 2012 rządzić będę przede wszystkim ci bandyci.


Święte słowa, kolego! Zgadzam się z tobą w każdym calu. Bandyci to są i tak też powinni być przez organy państwa traktowane. Żadni pseudokibice z nich, przestępcy. Już wcześniej tu tak o tych bandytach pisano. Dziękuję Aman za twoją ocenę tych kiboli i wam koledzy klet i lukch. Jak Piotr Wł. pisał w podobnym tonie, to jaka była obraza! A rację i on miał. Wspólnie nazywajmy koledzy rzeczy po imieniu. Normalni ludzie już na mecze nie chodzą, tylko sami bandyci.

00


kibic ~kibic (Gość)29.01.2011 12:44

czesto sie zdarza no moze nie w piotrkowie hehe ze na takich zadymach i ustawkach miedzy nami sa też psy i strażacy miejscy i co nie filują na nas tylko razem z nami do przodu ida i ruwno sie napier...wiec niech lepiej trzymaja naszą strone niz maja stać wszeregu na przeciwko pozdrawiam

00


antykibol ~antykibol (Gość)29.01.2011 12:03

Jacy znowu "pseudokibice"! Pseudokibicem może być ktoś, kto idzie na mecz, a np. nie wie nawet, co to jest spalony. Natomiast jeśli ktoś idzie na stadion z siekierą z zamiarem jej użycia przeciwko zwolennikom nie lubianego klubu, to jest po prostu bandytą.Problem nie jest nowy, bo podobno bójki kibiców były znane już w starożytnym Rzymie, ale wtedy wypuszczali na nich kohortę legionistów, a z nimi nie było żartów. Dzisiaj nastała demokracja i się z takimi złamanasami cackamy, nazywając ich pieszczotliwie "pseudokibicami", zamiast ich po prostu zgnoić. Robisz "ustawkę" - idziesz na rok do obozu pracy! Recydywa? Trzy lata, jeszcze straszniejszy obóz! Buntujesz się? Pałowanie! Próba ucieczki? Tydzień karceru! Napadniesz na klawisza? Kara się automatycznie podwaja! Bardzo szybko zniknęły by te całe "ustawki", nikt by szedł na stadion z siekierą, a ci, którzy po prostu idą obejrzeć mecz czuliby się bezpiecznie. No, ale teraz nie wolno, bo demokracja, bo co powie Unia, bo prawa człowieka itd. Dlatego będzie coraz gorzej i na EURO 2012 rządzić będę przede wszystkim ci bandyci.

00


Cami ~Cami (Gość)28.01.2011 20:30

Aha, rozumiem ...

00


Łukasz Łukaszranga28.01.2011 20:11

Nie czysta sympatia:)Mało tu płci pięknej:)sie 'produkuje'

"Cami" napisał(a):
Wodnik1985
Jak mam to rozumieć -> ironia?

00


Aman Amanranga28.01.2011 16:26

"klet" napisał(a):
Z osobnikami bardziej zadziornymi nie cackać się tylko robić to jak dawniej MO tj. pakować w busa i jazda na zabawę za miasto. Po takiej imprezie delikwent był już wyedukowany na całe życie. Teraz tego brakuje :(

Jak to mówią: To se ne wratim. Zamiast Milicji mamy Policję. To samo robi się u ruskich. Słyszałem, że tam też będą zmieniać starą dobra Milicję na nową Policję.

00


klet ~klet (Gość)28.01.2011 16:09

Kiboli wyłapać i spałować ot taka prewencja Policji. Było by taniej, efektywniej i jaki wymiar edukacyjny dla kolejnych debili tj. kiboli.
Z osobnikami bardziej zadziornymi nie cackać się tylko robić to jak dawniej MO tj. pakować w busa i jazda na zabawę za miasto. Po takiej imprezie delikwent był już wyedukowany na całe życie. Teraz tego brakuje :(

00


Cami ~Cami (Gość)28.01.2011 15:30

Wodnik1985
Jak mam to rozumieć -> ironia?

00


Łukasz Łukaszranga28.01.2011 15:03

Pozdrawiam Cemi:)

"Cami" napisał(a):
Jacy Ci policjanci sprytni i przebiegli.
Wśród pseudokibiców ta wola walki jest mega chora.
Jedno w tych ustawkach jest dobre,że wiedzą na co się piszą i idą świadomie na bójkę,. Najgorzej jak zamieszani są w takie akcje przypadkowi, niewinni ludzie.

00


Jerzy ~Jerzy (Gość)28.01.2011 14:41

Dlaczego redaktorzy epiotrkowa uparcie piszą nadal PSEUDOKIBICE? Zgodnie z prawdą i w społecznym interesie powinni nazywać rzeczy po imieniu. I pisać BANDYCI albo KIBLARZE (od kibla), a żadnym wypadku "kibole", tylko kiblarze. Albo jednak najbliżej prawdy - bandyci.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat