Mecz zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie był bardzo wyrównany. Wynik cały czas oscylował wokół remisu. W serii rzutów karnych nasze bramkarki obroniły dwa rzuty karne. Ten ostatni to zasługa Darii Opelt. Gdy piłka nie wpadła do bramki cały zespół Piotrcovii oszalał ze szczęścia.
- Od rana miałam takie dziwne przeczucia, ale mówiłam nie to chyba niemożliwe po takim meczu w Jeleniej Górze. Ale to co dzisiaj zrobiłyśmy to czapki z głów. Walczyłyśmy do samego końca, mamy dwa punkty - mówiła po zakończeniu spotkania Agata Wypych.
- Zaczęliśmy rundę rzutami karnymi, wtedy się nie udało, wnioski wyciągnęliśmy i tym razem 2 punkty dla nas. Więcej zimnej krwi było. Duże słowa uznania dla dziewczyn – podkreślał z kolei szkoleniowiec Piotrcovii, Andrzej Bystram.
MKS Piotrcovia - SPR Pogoń Szczecin 26:26 (13:13) - rzuty karne 6:5
MKS Piotrcovia: Kolasińska, Opelt, Sarnecka - Despodovska 7, Belmas 5, Wypych 4, Kopertowska 3/2, Senderkiewicz 3, Cygan 2, Ivanović 1, Klonowska 1, Ciura, Gajewska, Wasilewska.
To było ostatnie ligowe spotkanie Piotrcovii w 2018 roku. Nasz zespół miał jeszcze zagrać wyjazdowy mecz z Arką Gdynia, ale drużyna ta została wycofana z rozgrywek. Kolejne mecze kibice obejrzą dopiero w styczniu przyszłego roku.
Posłuchaj trenera...
... i Agaty Wypych
Natomiast Piotrkowianin wyraźnie przegrał w Płocku z Orlenem.
Orlen Wisła Płock - Piotrkowianin 38:24 (19:10)
Piotrkowianin: Schodowski, Procho - Sobut 6, Surosz 4, Kaźmierczak 3/1, Tórz 3, Urbański 3, Pacześny 2, Pożarek 1, Szopa 1/1, Woynowski 1, Andreou, Iskra, Mróz, Nastaj, Swat.