Często do osób dyżurujących pod numerami alarmowymi trafiają kuriozalne zgłoszenia. - Były takie zgłoszenia, że komuś się telefon zablokował. Zdarzyło się także tak, że ktoś dzwonił i prosił o dowiezienie pizzy bądź zrobienie innych zakupów. Niestety cały czas zdarzają się takie sytuacje i my je taktujemy jako złośliwe, a informacje o tego typu zajściach przekazujemy policji, która dalej zajmuje się sprawą – mówił na antenie radia Strefa FM Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy komendanta piotrkowskiej PSP.
Przyczyną blokowania numerów alarmowych nie zawsze jest jednak złośliwość czy celowe działanie, a po prostu niewiedza. - Bardzo dużo jest również połączeń tego rodzaj, że osoba starsza daje dziecku nieużytkowany telefon bez karty sim i wydaje się im, że jest to bezpieczna zabawka, ale wcale tak nie jest. Takie telefony także mają możliwość na numer alarmowy - wyjaśnia Wojciech Pawlikowski.
Za umyślne i bezzasadne blokowanie numeru 112 można zostać skazanym na areszt, ograniczenie wolności albo karę grzywny do 1.500 zł. Może być także zasądzona dodatkowa nawiązka, w wysokości do 1000 zł.
Znacznie poważniejsze konsekwencje grożą osobom, które informują o nieistniejącym zagrożeniu i zmuszają służby do podjęcia akcji – czasem bardzo kosztownej. Takie osoby mogę nawet trafić do więzienia i usłyszeć wyrok pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.