Policjanci o przestępstwie zostali poinformowani 7 listopada. Do zdarzenia doszło dwa dni wcześniej około godziny 17.30 na ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie. Pokrzywdzony poinformował, że został zaatakowany, kiedy przechodził obok przystanku autobusowego. Napastnik zadał mu cios pięścią w twarz. Napadnięty próbował uciec, jednak jego oprawca dogonił go. Zadawał kolejne ciosy i z kieszeni spodni ukradł telefon komórkowy. Działania funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego oraz dobre rozpoznanie środowiska przestępczego doprowadziły do zatrzymania sprawcy już następnego dnia od zgłoszenia. Policjanci znaleźli 27-letniego bełchatowianina w mieszkaniu jego znajomej. Mundurowi odzyskali też skradziony telefon komórkowy. Mężczyzna był już notowany przez policję. Tym razem usłyszał prokuratorski zarzut rozboju. Tłumaczył, że w ten sposób chciał zdobyć pieniądze na alkohol. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
- Targi ogrodnicze już po raz 17. w Piotrkowie
- Policja na tropie przestępców narkotykowych. Zatrzymano 6 osób
- Wyborcze banery znikają z miasta
- Maturzyści kończą rok szkolny
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł