Dziś przypada 96. rocznica Cudu nad Wisłą, zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, która przesądziła o losach wojny polsko-bolszewickiej. W Piotrkowie niewiele ocalało pamiątek z wydarzeń 1920 roku. Oczywiście spory wpływ na taki stan rzeczy miały zniszczenia II wojny światowej oraz nastały po 1945 roku reżim komunistyczny, który jak powszechnie wiadomo, daleki był od sławienia zwycięstw polskiej armii nad bolszewikami. Gdzie nad Strawą szukać symboli związanych z 18. najważniejszą w dziejach cywilizacji bitwą?
Kościelne epitafia
W kościele pod wezwaniem św. Jacka i św. Doroty, przy ulicy Wojska Polskiego, znajdują się dwie tablice upamiętniające poległych w obronie, dopiero co odrodzonej po latach zaborów, ojczyzny. Pierwsza z tablic znajduje się w kościelnej kruchcie, tuż za drugimi drzwiami, po prawej stronie, nad kamiennym, czarnym krzyżem nieznanej fundacji. Tablica poświęcona Bohaterom poległym za wiarę i ojczyznę 1914-1920 została wykonana w 1920 roku w marmurze, o wymiarach 115 x 258 cm. Jej zwieńczeniem jest malowidło ścienne ukazujące epizod z wojny polsko- bolszewickiej – księdza Ignacego Skorupkę prowadzącego polskich żołnierzy do boju. Pamiątkowa tablica podzielona jest na 37 mniejszych tabliczek z imionami i nazwiskami poległych piotrkowian, z czego aż 25 z nich poległo uczestnicząc w wydarzeniach 1920 roku. Byli wśród nich i ochotnicy, studenci Akademii Handlowej i Uniwersytetu Jagiellońskiego, wyżsi oficerowie i słuchacze szkoły politycznej i wojskowej. Najmłodszym z nich był uczeń VIII klasy gimnazjum. Służyli w różnych formacjach. W 1, 2, 4, 9, 23, 26, 49 i 106 pp legionów, w 1, 2 i 3 kompanii 2 pp, w 2 Pułku Słuckiego, w Pułku Strzelców Wielkopolskich, w 12 kompanii 25 pp oraz wśród Strzelców Kaniowskich.
Druga tablica znajduje się w końcu kruchty, za współczesną balustradą, po prawej stronie betonowego ołtarza z Ukrzyżowanym Chrystusem (1882) autorstwa Władysława Karbowskiego. Tablica poświęcona jest żołnierzom 25 pp, poległym w latach 1918-1920, i została wykonana w 1925 roku, w marmurze, o wymiarach 65 x 210 cm. Powyżej pamiątkowej płyty widnieje malowidło ścienne z wyobrażeniem apoteozy chwały.
W kamiennej oprawie
Goszczący w 1923 roku w Piotrkowie marszałek Ferdynand Foch, powiedział: „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć tracą życie”. Jeden z najważniejszych dowódców I wojny światowej zawarł w tych słowach bardzo głębokie przesłanie. Cmentarze i groby są bardzo wymownym obrazem dziejów narodowych, zarówno czasu pokoju, jak i czasu wojny. A szczególne miejsce wśród nich zajmują mogiły żołnierskie. Na piotrkowskiej nekropolii wojskowej, przyległej do Nowego Cmentarza przy ulicy Partyzantów, pośród kilkudziesięciu kwater pochowanych tu żołnierzy (w większości nieznanych), pięć zbiorowych mogił oznaczonych numerami 19, 20, 21, 22 i 37 zawiera szczątki poległych na polach bitew wojny polsko-bolszewickiej. Groby owe nie różnią się od pozostałych. Dominantę kamiennej oprawy stanowi krzyż z tabliczką z napisem żołnierz nieznany i datą śmierci. Pomimo zawieruchy wojennej, koszmaru lat okupacji hitlerowskiej oraz niesprzyjającemu reżimowi komunistycznemu mogiły te udało się piotrkowianom ocalić od zniszczenia i zapomnienia. Dziś stanowią jedno z nielicznych w naszym mieście świadectw tamtych sierpniowych dni 1920 roku…
Tekst i foto: Agawa