Piotrkowianin dyktował warunki od 10. minuty. Wtedy to podopieczni Krzysztofa Przybylskiego rzucili 4 bramki z rzędu i z prowadzenia gospodarzy 6:4 zrobiło się 8:6 dla naszego zespołu. Piotrkowianie powiększali przewagę i do szatni zeszli z sześciobramkowym prowadzeniem 21:15. Pierwszy kwadrans drugiej połowy również przebiegał pod znakiem przewagi gości. Na 15 minut przed końcem było 31:24 dla Piotrkowianina. Czuwaj rzucił się do odrabiania strat ale stać go było jedynie na zniwelowanie bramkowej różnicy do trzech bramek. Nasz zespół wygrał 38:35 i zainkasował bardzo ważne dwa punkty. Liczymy teraz na kolejne zwycięstwo w najbliższą sobotę. Wtedy to nasza drużyna zagra we własnej hali z POWEN-em Zabrze (sobota - 13 października, 18:00).
Czuwaj Przemyśl - Piotrkowianin 35:38 (15:21)
Piotrkowianin: Ner, Procho - Mróz 7, Daćko 5, Tórz 7, Woynowski 2, Trojanowski 11/8, Miszka, Różański, Matyjasik 1, Skalski, Iskra 3, Pilitowski 2, Krawczyk.
Kary: 22 min