Piotrkowianie, nie dojrzeliście do picia!

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 02 czerwca 201434
Radny Rady Miasta uważa, że piotrkowianie nie dojrzeli do tego, aby publicznie pić alkohol. Czy mieszkańcy miasta będą mieli okazję napić się piwa podczas Dni Piotrkowa?

O Imieninach Piotrków, które odbędą się w dniach 27 – 29 czerwca, radni i urzędnicy rozmawiali podczas posiedzenia Kultury i Kultury Fizycznej (21 maja). Urzędnicy informowali o strategii działania, jaką opracowano na czas Dni Miasta, radni zadawali pytania dotyczące organizacji imprezy. Podczas dyskusji pojawił się wątek alkoholu.

- Czy podczas Dni Miasta będzie prowadzony wyszynk? - zapytał radny Przemysław Winiarski. Kierownik Referatu Kultury, Sportu i Promocji Miasta Ilona Patyk odpowiedziała, że będzie jak co roku, tzn. skoro Imieninom towarzyszy Jarmark Trybunalski, to znaczy, że piwo sprzedawane będzie. Napić będzie się można również na Placu Pofranciszkańskim, gdzie odbędą się główne koncerty. - Zastanawiam się, jak to się ma do bezpieczeństwa, do promocji trzeźwości. Uważam, że nasze społeczeństwo nie dojrzało do tego, by w miejscach publicznych pić alkohol – skomentował radny, a pani kierownik przypomniała radnemu, że przecież miasto od kilku lat organizuje Biesiady Piwne. - Co nie zmienia faktu, że ja jestem krytycznie do tego nastawiony – dodał radny.

Zdania Winiarskiego nie podzielił Marian Błaszczyński. - Doświadczenie i historia uczy, że prohibicja niczemu dobremu nie służy. Powinniśmy iść raczej w kierunku edukacji. Kolega mówi, że nie dojrzeliśmy, to kiedy mamy dojrzeć? - pytał przewodniczący Rady Miasta.
- Plac Pofranciszkański wykorzystujemy od lat. Kilkakrotnie spotkałem się z opinią, że ul. Skłodowskiej-Curie (sąsiadująca z Placem – przyp. as) to droga krajowa i że zorganizowanie tam czegokolwiek to jest totalny dramat. Skoro jednak Plac jest już tradycyjnie wykorzystywany do takich celów, to już niech będzie. Uważam jednak, że powinniśmy zwrócić uwagę na kwestię bezpieczeństwa w obrębie DK 91. Niestety sprzedaż alkoholu nie służy bezpieczeństwu. Sprzedaż alkoholu w miejscu publicznym osobom narażonym na bliską styczność ze wzmożonym ruchem drogowym nie jest dobrym pomysłem. Proszę o poważne potraktowanie tego, co mówię.
W dyskusję włączył się również wiceprezydent miasta Andrzej Kacperek, który zaznaczył, że Dni Piotrkowa nie będą odbywać się w obrębie drogi publicznej, a zgodnie z umową zawartą z wykonawcą zadania, jakim jest organizacja Dni Miasta, to właśnie sam wykonawca (agencja artystyczna z Łodzi, która wygrała przetarg ogłoszony przez magistrat) zapewnić musi bezpieczeństwo. - Teren ten będzie wygrodzony płotkami. Nie będzie więc możliwości, aby uczestnik imprezy masowej miał bezpośrednią możliwość wtargnięcia w obręb pasa drogowego. To chyba istotna różnica – mówił wiceprezydent.

Zgodnie z umową, również kwestie związane z szeroko rozumianą gastronomią (a więc także sprzedaż piwa) leżą po stronie organizatora – wykonawcy. - Umowa zawarta z agencją obejmuje nie tylko występ dwóch zespołów, jest to umowa kompleksowa, czyli scena, nagłośnienie, oświetlenie, ochrona. My udostępniamy agencji teren, na którym oni prowadzą m.in. gastronomię. Oni mają wpływy, my mamy trochę niższe ceny, jeśli chodzi o kompleksowy zakup usług, czyli np. nie jest to 170 tys. zł tylko 150 - informowała kierownik Ilona Patyk.

Radni pytali również czy w minionych latach podczas Dni Miasta zdarzały się przypadki naruszenia porządku publicznego, a co za tym idzie interwencje policji. Urzędnicy przypomnieli, że przed imprezą masową, jaką są Imieniny Piotrków zawsze spotyka się sztab policji, Straży Miejskiej i służb ochroniarskich. Mundurowi ustalają wówczas szczegóły związane z zapewnieniem bezpieczeństwa. - Minione lata nie dały powodu, żeby się martwić. Jeśli dojdzie do przypadku zakłócenia porządku, to wiemy, co robić – mówił Kacperek.

Radny Winiarski nie dawał za wygraną. Pytał, jak się ma spożywanie alkoholu w miejscu publicznym do ustawowego zakazu spożywania alkoholu w miejscu publicznym. - Póki co mamy uchwałę z 93 roku, która dotyczy regulaminu korzystania ze skwerów, parków na terenie miasta Piotrkowa - wyjaśniał wiceprezydent. - Uchwała w załącznikach zawiera zakazy spożywania napojów alkoholowych. Wyłączone są chociażby 31 grudnia czy Dni Miasta, kiedy można podawać i spożywać napoje alkoholowe. Następuje liberalizacja przepisów. Są propozycje, aby na sportowych imprezach masowych wprowadzić możliwość sprzedaży napojów o niskiej zawartości alkoholu. Idzie to w kierunku wychowywania i cywilizowania.

as


Zainteresował temat?

8

7


Zobacz również

Komentarze (34)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

piotrk ~piotrk (Gość)02.06.2014 16:49

Pan radny powinien zająć się poziomem leczenia chorych, kulturą przyjmowania pacjentów i tym, co dzieje się w szpitalach !!!!!

30


upa ~upa (Gość)02.06.2014 16:15

"pijacy" napisał(a):


natura likwiduje najslabsze osobniki po co zabezpieczac strawe?
mniej felernego genu bedzie

30


pijący ~pijący (Gość)02.06.2014 13:47

A kto zabezpieczy Strawę żeby niedojrzałe społeczeństwo nie potopiło się jak będą tamtędy przechodzić?

80


piotrkowianka ~piotrkowianka (Gość)02.06.2014 13:38

Wypraszam sobie , społeczeństwo to także ja i nie życzę sobie żeby pan Winiarski mnie oceniał wg. swojego określonego schematu pojmowania świata. Wypraszam sobie i czuję się urażona bo ja także na takie imprezy organizowane przez miasto chodzę ,jestem dojrzałą obywatelką. Panie Winiarski ma Pan strasznie wypaczone pojęcie obywatela RP i chyba nie kocha Pan ludzi.

121


popieram ~popieram (Gość)02.06.2014 13:32

"piotrkowianka" napisał(a):
~piotrkowianka (Gość)2 godziny temu, 11:32Ale głupotami się zajmują a jak z bezpieczeństwem na co dzień gdy nie ma imprez a ludzie i tak kupują alkohol. Panowie kończcie wstydu oszczędźcie, zajmijcie się ważniejszymi sprawami dla mieszkańców a szczególnie brakiem ośrodków rekreacyjnych bo wszędzie jest tak ciasno że rezygnujemy z przebywania na basenach, siłowniach: przykład niedziela godz. 12 na Belzackiej 40 osób , na Próchnika 25 i jak tu pływać? bo do taplania we wodzie mam wannę.


Popieram, popieram, popieram ,święta prawda.

61


expiotrkowianin ~expiotrkowianin (Gość)02.06.2014 13:04

1) Kultura i sposób picia zależy tylko i wyłącznie od pijącego. To człowiek i jego wychowanie decyduje, jak będzie wyglądała konsumpcja.
2) Na wszystkich piknikach i jarmarkach - alkohol w symbolicznej ilości jest dostępny. Np. piknik świąteczny w Krakowie - grzaniec w kubeczkach sprzedawany jest z kiosku stylizowanego na beczkę.
3) Należy dać Piotrkowianom szansę. Może okażą się kulturalni. Wątpię, aby na imprezę przyszli masowo menele. Oni raczej nie będą kupować alkoholu na jarmarku. Za drogo dla nich. Zatem - dlaczego zabraniać innym kulturalnym?
4) Alkohol i tak będzie pity, pomimo wszelkich zakazów.
5) Menele i tak będą walili tanie wino w bramie.
6) ZAMIAST NORMALNYM BRONIC, LEPIEJ POMYŚLEĆ O SPOSOBIE NA USUNIĘCIE ŻULI Z TERENU IMPREZY.
7) Radny jest godzien jedynie pastować mi buty, a nie oceniać - co ja mogę, a co nie.

63


obiektywny ~obiektywny (Gość)02.06.2014 12:52

"mej" napisał(a):
A "pan" winiarski nie dorósł do bycia radnym.


Pana radnego tata był radnym, pan radny jest radnym a brat pan radnego pracuje w biurze rady miasta. To chyba cała rodzina dorosłą do bycia samorządowcami.

34


ddd ~ddd (Gość)02.06.2014 12:21

To najlepszy dowód, że żyjemy w państwie totalitarnym. Jakim prawem urzędas ma mi mówić czy dorosłem do picia i czy mogę się napić? Wy nie dojrzeliście do rządzenia panie urzędasie.

112


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)02.06.2014 12:20

Cytuję:
Radny Rady Miasta uważa, że piotrkowianie nie dojrzeli do tego, aby publicznie pić alkohol.


Ale pewnie uważa, że dojrzeli do tego, by świadomie wybierać na radnych osoby jego pokroju...
Dlaczego w ogóle samo spożywanie napojów alkoholowych w miejscach publicznych ma być karalne? Takie napoje są przecież legalnie w sprzedaży, a proces picia jest przecież naturalną czynnością fizjologiczną (i to z tych "niewstydliwych"!). Wypisywanie mandatów za samo to, że ktoś sobie pije piwko w parku ma chyba wyłącznie na celu nabijanie kasy.
Karalne powinno być chuligaństwo, wszczynanie burd, wandalizm czy zaczepianie przechodniów. Wymieniam te przykłady, bo mogą się one wiązać ze stanem nietrzeźwości, ale wcale nie muszą. Wszystko to można robić również na trzeźwo. Jeśli ktoś tylko sobie pije, to komu on wadzi? Czyż to nie jest tak, że karze się za samą możliwość popełnienia przestępstwa (chodzi o przykłady, które wymieniłem wcześniej, a których dopuszczają się często osoby nietrzeźwe)? Czyż to nie nawiązuje skojarzeń z orwellowską myślozbrodnią? Czy taki, który pije piwo publicznie budzi większe zgorszenie, niż taki nawalony w trzy dupy, który wyszedł z knajpy czy domowej imprezy?
Jakie logiczne uzasadnienie ma ten zakaz?

"ech" napisał(a):
Za PRL-u były kioski z piwem i nikomu to nie przeszkadzało.PIWO można było spokojnie pić na ulicy ,w parku ,czy nad wodą.


Ano widzisz. Ale podobno to tamto państwo było totalitarne, a obecne jest wolne. Podobno.

72


luzik luzikranga02.06.2014 12:19

A kto sprawdzi, w jakim trybie, komu i za ile miasto udostępniło teren Rynku Trybunalskiego. Knajpiarze zajęli 1/3 Rynku - ciekawe ile z tego tytułu wpływa do kasy miasta.

61


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat