Dłużnicy mają czas na oddanie woluminów bez konsekwencji do końca listopada - informuje dyrektor placówki Wiesława Olczykowska. - Od lat walczymy bezskutecznie z nieuczciwymi czytelnikami, którzy lekceważą sobie nasze wezwania. A ponieważ była taka możliwość postanowiłam zwrócić się do takiej instytucji, która ma uprawnienia do egzekwowania zwrotu książek ewentualnie ich wartości oraz kar za przetrzymywanie - dodaje dyrektor.
Oszacowano już wstępnie listy książek, które są przetrzymywane. Ich koszt to blisko 15 tys. złotych. Kilka lat temu podobne metody odzyskiwania książek wprowadziła Miejska Biblioteka Publiczna w Piotrkowie.
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol