Piotrków: Tragedia na torach

Strefa FM Czwartek, 29 sierpnia 201352
Tragedia na torach w Piotrkowie. Pod kołami pociągu zginął mężczyzna. W tej chwili jeden tor jest wyłączony z ruchu. Pociągi kursują wahadłowo.
Piotrków: Tragedia na torach

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny śmierci młodego mężczyzny, który zginął na torach w Piotrkowie. Do zdarzenia doszło około godziny 12.50. Ze wstępnych wyjaśnień wynika, że pociąg relacji Radomsko - Koluszki potrącił mężczyznę, który wtargnął na tory. Personalia mężczyzny nie są jeszcze znane. Maszynista i kierownik pociągu byli trzeźwi – mówi Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KPP w Piotrkowie Trybunalskim.

- W ogóle ta trasa jest bardzo niebezpieczna. Podczas roku szkolnego dzieci przechodzą tutaj przez tory, ludzie skracają sobie drogę na ulicę 1 maja. Prędzej czy później, znowu dojdzie do takiej nieprzyjemnej sytuacji – mówi piotrkowianka mieszkająca niedaleko miejsca zdarzenia.

 

(Strefa FM)


Zainteresował temat?

15

1


Zobacz również

Komentarze (52)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Ewka ~Ewka (Gość)31.08.2013 10:34

"teakt" napisał(a):


Mój tekst nie był atakiem.....Nie piszę,że kierowca karetki zawinił, prawda? Natomiast uważam, iż w takim przypadku może da się np. skontaktować z nadjeżdżającym składem, tak aby umożliwić załodze jak najszybsze dotarcie do wypadku?

00


spider ~spider (Gość)31.08.2013 07:10

"pasazer-" napisał(a):


tu sie zgodze ,widze ze jeszcze sa ludie myslacy:-) pozdrawiam

00


spider ~spider (Gość)31.08.2013 07:06

"Al-Bundy" napisał(a):

a z reszta wyczytasz ale nie bede ci rozwijal dalej o co mi chodzilo bo i tak jestes beznadziejnie...tu sobie dopowiedz

00


spider ~spider (Gość)31.08.2013 07:03

"Al-Bundy" napisał(a):

acha wiesz co to jest pokora?

00


spider ~spider (Gość)31.08.2013 07:03

"Al-Bundy" napisał(a):


watpie rzebys pomyslal,nie byles nigdy w takiej sytuacji gdy zycie wali ci sie w jednej minucie. nie wiesz co wtedy czlowiek czuje ,o czym mysli .to nie jest gra ze wybierasz sobie sposob na to by ze soba skonczyc a jak ci sie nie uda czy nie spodoba wracasz do kolejnej planszy i wybierasz inna metode. czlowiek w depresji gdy nawet alkohol czy jakies inne srodki oduzajace nie pozwalaja mu zapomniec o bolu ,cierpieniu,krzywdzie a czesto nawet i wstydzie czy zdradzie siega po najprostszy sposob -smierc ale wtedy liczy sie tylko to a nie kombinowanie gdzie i komu mozna zaszkodzic. taka czlowieku jest psychika ludzka . jak powiedzialem ,bylem w ciezkiej sytuacji i omalo nie doszlo do tragedii wiec wiem co mowie. gdyby wszyscy tak robili jak tobie sie podoba i w takiej chwili mysleli jak nie zaszkodzic i nie narobic klopotu to by konczyli ze soba pod prosektorium. jednakze ty nie miales problemow ,nie byles w takim stanie i poprostu gadasz glupoty ze cokolwiek przemyslales wymieniajac jakies chore punkty byle tylko miec racje.

00


... ~... (Gość)31.08.2013 00:35

"Kolo" napisał(a):

Dokładnie tak , rozmawialam z osoba z tej rodziny i wiem ,że ta osoba popełniła samobójstwo pod wpływem substancji odurzających

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)30.08.2013 23:31

"spider" napisał(a):


Już tak mam w głowie. Automatycznie zwracam uwagę na pewne aspekty, które inni pomijają.
Widzisz, za bardzo skupiasz się na samobójcy. Owszem, to tragedia, zwłaszcza dla jego najbliższych. Ale weź pod uwagę, że żyją też inni ludzie. Nawet tacy, którzy mają głęboko w dupie tych, którzy postanowili skoczyć pod pociąg. I mają prawo do takiego podejścia.
Gdy ktoś rzuca się pod pociąg, to:
1) wstrzymany zostaje ruch, czasem na kilka godzin;
2) kilka różnych służb musi przyjechać na miejsce tragedii;
3) wiele osób ma skomplikowany dzień, być może ktoś przez to nie dotrze na czas na ważne spotkanie, opłaconą imprezę, samolot, itp.;
4) maszynista będzie miał wyrzuty sumienia, że mógł się jedynie biernie przyglądać czyjejś śmierci;
5) przypadkowym osobom, które zobaczą rozczłonkowane ciało pozostanie uraz psychiczny, itp. itd.
Może te wszystkie rzeczy, które wymieniłem, są nieistotne, może bledną w obliczu śmierci samobójcy... Może...
A teraz wyobraź sobie innego samobójcę, który postanawia skończyć ze sobą odkręcając gaz w mieszkaniu... Zapewne cel swój osiągnie. Przy okazji być może wybuch rozwali pół kamienicy, albo zdewastuje sąsiednie mieszkania w bloku... Przypadkowe osoby zostaną bez dachu nad głową, może i parę osób zginie, choć bardzo chciały żyć... Kumasz już, o czym piszę? Chcesz się zabić, to się zabij. Ale w taki sposób, by inni nie musieli cierpieć. Pomyślałem, o czym piszę. Teraz pomyśl sobie o całej sprawie Ty.

00


ok ~ok (Gość)30.08.2013 22:50

"tiaaa" napisał(a):

Moim zdaniem jest to najlepsza opinia tego artykułu - samo sedno problemu.

00


lo ~lo (Gość)30.08.2013 22:24

u nas tak jest ze reagujemy gdy stanie się zle może miał problemy a może nie ale to nie jest wina pociągu a gdzie jakiej zabezpieczenia w takich miejscach jakas katrola władz Piotrkowa jakies otwarte spotkania z psychologiem zawsze wielkie halo a powinno to być ogrodzone by dostępu nie było np. scianami wygluszajacymi to i mieszkanca było by lepiej zyc bo ciszej niech władze tylki rusza a nie szukają winnych

00


xxs ~xxs (Gość)30.08.2013 20:44

"Al-Bundy" napisał(a):
Choć według mnie, bez tego też można żyć...

Chyba, że ktoś mieszka blisko torów.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat