Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego wstępnie nie wykluczył wówczas udziału osób trzecich, dlatego policja zatrzymała do wyjaśnienia żonę mężczyzny. Teraz znanych jest więcej szczegółów tej sprawy. 

- Zwłoki zostały ujawnione na terenie jednej z kamienic przy ul. Słowackiego. Przeprowadzona w sobotę sekcja zwłok nie potwierdziła, że do śmierci 62-latka przyczyniły się osoby trzecie. 54-letnia kobieta, po złożeniu zeznań, została zwolniona do domu - mówi Małgorzata Mastalerz z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

W piątek wieczorem sąsiedzi mówili co innego. - Takimi grabiami czy szczotami go zatłukła. Sama o tym mówiła, odgrażała się, że prędzej czy później go zatłucze - mówił jeden z mieszkańców kamienicy, gdzie doszło do tragedii. - To był nasz dozorca, odśnieżał tutaj chodniki. Tylko, że... miał nałóg alkoholowy. Niewątpliwie bardzo szkoda człowieka. A kobieta? Badania wykażą, ale ona niespełna rozumu jest, i to naprawdę bardzo niespełna - mówił jeden z lokatorów.

Do tej sprawy Strefa FM powróci w Faktografie po 14.10.