Piotrków: Nowy prezes w MZGK

Środa, 02 marca 201173
Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej w Piotrkowie doczekał się nowego prezesa. Decyzją Rady Nadzorczej spółki został nim Sylwester Łopatowski.
fot. archiwum fot. archiwum

Przypomnijmy, że z końcem roku 2010 Rada Nadzorcza nie podpisała nowego kontraktu z Andrzejem Polem, w związku z czym przestał on sprawować funkcję prezesa. Nastepnie do pełnienia tych obowiązków Rada Nadzorcza oddelegowała Marka Krawczyńskiego (członka tejże Rady i pracownika Urzędu Miasta). Krawczyński pełnił obowiązki prezesa przez kilka tygodni.

MZGK to spółka, w której 1/3 udziałów ma miasto Piotrków.

Sylwester Łopatowski był już prezesem Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej (w latach 1997-2000). Przypomnijmy, że podczas listopadowych wyborów samorządowych Łopatowski kandydaował na radnego z listy wyborczej Krzysztofa Chojniaka. Do Rady Miasta się nie dostał, ale nie ma tego złego...


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (73)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

anigav ~anigav (Gość)02.03.2011 20:05

"Delbana" napisał(a):
każda babeczka z panem prezydentem zatańczyć chciała. Taki misiek, mówiły

znaczy ze masz juz za soba kilka krokow

00


Delbana ~Delbana (Gość)02.03.2011 19:25

"Agus" napisał(a):
Teraz nowy prezes zaczął porządki wiosenne, troszkę niewygodnych głów już poleciało po drugim dniu urzędowania, jutro trzeci dzień ciekawe na kogo jutro padnie?


Aha. A czy jakieś trzepanko też już było (w ramach tych wiosennych porządków)?
A czyje to głowy poleciały?
Czyli co, prezes z mieczem katowskim do gabinetu na samym starcie wkroczył? Z muzeum wypożyczył?
Pan prezes Andrzej Pol to nigdy oręża żelaznego by do ręki nie wziął. I elegancją przewyższał. Garniturami, zapachem dobrej wody. Jak ładnie rozmawiać potrafił. Ujmujący, obyty, pełen ogłady. A gdy przyszło do zabawy, każda babeczka z panem prezydentem zatańczyć chciała. Taki misiek, mówiły. Podobno świetnie prowadzi partnerkę w tańcu.
Nowy prezes ma w tej sytuacji trudne zadanie.

00


Aguś ~Aguś (Gość)02.03.2011 19:12

Teraz nowy prezes zaczął porządki wiosenne, troszkę niewygodnych głów już poleciało po drugim dniu urzędowania, jutro trzeci dzień ciekawe na kogo jutro padnie?

00


Aman Amanranga02.03.2011 17:56

"MARKPIO" napisał(a):
Czy Pan Łopatowski załapie się do grona naszych "notabli",jadących"wesołym autobusem" na majową beatyfikację?

Pewnie sami liczą na beatyfikację. Wtedy wszyscy będą pobożni z nadania.

00


wituś ~wituś (Gość)02.03.2011 12:58

"" napisał(a):
Uchwałę i protokół zgromadzenia wspólników

Przecież tam nie pierwszy raz przerabiano dokumenty. Za każdych czasów.Wszystko w słusznej sprawie a teraz się pierze brudy. To jest po prostu wstyd.Nie można opinia publiczną manipulować.

00


felek ~felek (Gość)02.03.2011 11:55

"" napisał(a):
O jakim mobbingu piszesz i wobec kogo?
K.Kozłowski jak powiedział na antenie strefy FM, oprócz tego, że jest etatowym pracownikiem MZGK jest też ławnikiem sądu okręgowego i radnym rady miasta. Czy ławnik i radny ma milczeć gdy widzi, jak kolesie skubią spółkę w której on pracuje? Przecież każdy pracownik ma obowiązek dbać o dobro

To dlaczego o ten obowiązek dba dzisiaj a gdzie był wcześniej. W sprawie tego co tam się działo należny przesłuchać wszystkich którzy tam pracowali a nie tylko Pana Kozłowskiego. Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Radny o tym wie najlepiej.Proszę nie pisać nieprawdy na tym forum.

00


? ~? (Gość)02.03.2011 11:47

"Delbana" napisał(a):
A przerobiono tam jakieś dokumenty? Jakie?


Uchwałę i protokół zgromadzenia wspólników p. S.Ł.

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)02.03.2011 11:41

Czy Pan Łopatowski załapie się do grona naszych "notabli",jadących"wesołym autobusem" na majową beatyfikację?

00


Delbana ~Delbana (Gość)02.03.2011 11:38

"" napisał(a):
Zobaczymy co z tego wyjdzie wkrótce jak się okaże, że policja postawi któremuś z nich zarzuty za przerobienie dokumentów spółki.


A przerobiono tam jakieś dokumenty? Jakie?

00


? ~? (Gość)02.03.2011 11:32

"walentyna@97" napisał(a):
Dziś wysłuchałam w radiu Piotrków jak radny Kozłowski zatrudniony w MZGK mówił o mobbingu. Dziś uważa to za zło a gdzie był wtedy gdy pracowncy byli poddawani mobbingowi i wtedy nic nie mówił. Jest tak traktowany jak byli kiedyś traktowani pracownicy a on w tym nie widział nic złego. Więc kłamie publicznie że jest źle traktowany.


"Aman" napisał(a):
Przecież to zależy jak wieje wiatr w danej chwili. Czyżbyś nie znała tej zasady. Nie dziwi nic.


Do walentyna@97: O jakim mobbingu piszesz i wobec kogo?
K.Kozłowski jak powiedział na antenie strefy FM, oprócz tego, że jest etatowym pracownikiem MZGK jest też ławnikiem sądu okręgowego i radnym rady miasta. Czy ławnik i radny ma milczeć gdy widzi, jak kolesie skubią spółkę w której on pracuje? Przecież każdy pracownik ma obowiązek dbać o dobro zakładu w którym pracuje. na podstawie art. 304. kodeksu postępowania karnego, każdy a w szczególności ławnik sądowy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. I co miał milczeć? Radny nie ma płacone w firmie w której pracuje za uczestniczenie w posiedzeniach rady miasta na sesjach i komisjach. Jest to nieobecność usprawiedliwiona niepłatna. Dlatego K. wziął urlop na żądanie na podstawie art. 167 prawa pracy. Jego kartę urlopową podpisał podający się w tym czasie za prezesa MZGK Marek K. który nie został wpisany do KRS jako prezes. Może dla Ciebie zabranie 10% z 15% premii nie ma znaczenia. Dla kogoś ma. A czy uważasz, że skoro otrzymał wezwanie na policję do stawienia się i złożenia zeznań w charakterze świadka, to słusznie Marek K. zabrał mu całą należną premię? Każdy wezwany musi się stawić na wezwanie bo inaczej zostanie ukarany grzywną za utrudnianie a nawet doprowadzony na przesłuchanie przez policję. każde takie wezwanie czy do sądu, prokuratury czy na policję jest usprawiedliwione i pracodawca nie może za to ukarać zabraniem nawet 1 % premii jak to uczynił zamozwańczy prezes Marek K. Zobaczymy co z tego wyjdzie wkrótce jak się okaże, że policja postawi któremuś z nich zarzuty za przerobienie dokumentów spółki.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat