W Łodzi kampania mająca przekonać mieszkańców do sprzątania po swoich pupilach trafiła w próżnię, problem nie zniknął. W Piotrkowie problem z psimi odchodami także znany jest od lat i wydaje się, że to ten z kategorii nierozwiązywalnych.
- Jak mają pieska to są wielkie państwo, ale po nim nie sprzątnie. Jak im się zwraca uwagę to ubliżają. Mandaty - bo innego sposobu nie ma - to tylko niektóre wypowiedzi piotrkowian.
Straż Miejska stosuje także mandaty, właściciele psów często płacili nawet 200 złotych, w niektórych przypadkach sprawa trafiła nawet do sądu grodzkiego - podkreśla komendant Jacek Hofman.- Chociaż tych spraw jest co raz mniej, to do ideału na pewno nam jeszcze daleko - dodaje szef piotrkowskich strażników.
W myśl prawa sprzatanie psich odchodów to obowiązek właścicieli psów i jeśli to oni nie będą się z niego wywiązywać to żadne mandaty, apele i nakazy niewiele dadzą.
Więcej na ten temat na antenie Strefy FM w Faktografie po 14:10.