O drugi etap rozbudowy ul. Zalesickiej pytał radny PO Ludomir Pencina. - Było zarezerwowane 3,5 mln, pozostaje tylko 500 tys. na wybudowanie kanalizacji, aby nie wygasło pozwolenie na budowę. Chciałbym wiedzieć, czy będziemy starać się o pozyskanie na ten cel środków zewnętrznych. Czy w przyszłych latach ta inwestycja jest planowana? – pytał.

Prezydent miasta Krzysztof Chojniak poinformował radnych, że inwestycja ta planowana była przez miasto właśnie z myślą o środkach zewnętrznych, konkretnie z Ministerstwa Infrastruktury. Pieniędzy z tego źródła jednak nie otrzymaliśmy. - Będziemy starali się pozyskać pieniądze z tzw. schetynówek (narodowego programu budowy dróg lokalnych), aby kontynuować to zadanie – tłumaczył prezydent. - W tym roku tego nie zrealizujemy, dlatego pozostawiamy 500 tys. zł po to, aby pewne prace już rozpocząć i ewentualnie aplikować o kolejne pieniądze. W przeciwieństwie do programów unijnych, w przypadku “schetynówek” jest zasada, że aby skutecznie otrzymać pieniądze, należy najpierw złożyć wniosek, otrzymać dofinansowanie, a później realizować prace. Przypomnę, że w podobny sposób realizowaliśmy inne inwestycje, np. ulicę Karolinowską.

- Rzeczywiście koszt budowy kanalizacji sanitarnej nie byłby kosztem kwalifikowanym przy “schetynówkach”, dlatego prawidłowe jest wyodrębnienia tego podzadania, z pełną świadomością, że zostawimy jezdnię z przekopami, które będą wypełnione jedynie kruszywem - dodała Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów.

Do 30 września miasto musi złożyć wniosek, aby otrzymać dofinansowanie. Pod koniec tego roku okaże się, czy pieniądze otrzymamy. Realizacja zadania nastąpiłaby w roku następnym.

as