Hotele, pola campingowe, restauracje, mała gastronomia, aquapark, boiska, korty tenisowe, park, parkingi, a nawet sale kinowe - to wszystko będzie można wybudować na terenie miedzy małym zbiornikiem Bugaj, a obwodnicą (ul. Miast Partnerskich) i między małym a dużym jeziorem Bugaj. Nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów właśnie został opublikowany. Daje ogromne możliwości, pytanie tylko, czy znajdą się jeszcze inwestorzy, którzy zechcą z tego skorzystać.
Tak mały, jak i duży Bugaj mają potencjał i od lat mogłoby przyciągać tłumy piotrkowian. Niestety, poza niewielkim kąpieliskiem "Słoneczko", przysłowiową budą z hot-dogami i boiskiem, nie oferuje nic więcej.
- Ludzi takich jak ja, uprawiających sporty wodne, byłoby tu na pewno więcej, gdyby stworzono im jakąś bazę - mówi uprawiający windsurfing piotrkowianin Marek Krzyżak.
- Wielu prezydentów próbowało już ożywić to miejsce, widać z jakim skutkiem - stwierdza piotrkowski radny Tomasz Sokalski. - Czy teraz się uda? Liczę, że miasto ma strategię, jak ściągnąć inwestorów.
Taką strategią, o ile ją ma, miasto na razie się nie dzieli. Wiadomo tylko, że na przestrzeni lat terenami wokół Bugaja zawsze interesowali się jacyś inwestorzy.
- Plan musi się uprawomocnić, wówczas ruszy procedura dzielenia działek, ich sprzedaży i planowanie układu komunikacyjnego - mówi Jarosław Bąkowicz z biura prasowego urzędu miasta.
Plan poza określeniem, jakiego rodzaju usługi i zabudowa może się znaleźć na wytyczonych terenach, określa też właśnie nowy układ komunikacyjny.
Aleksandra Tyczyńska
więcej w Polska Dziennik Łódzki „Tygodnik 7 dni" w artykule: „Bugaj ma szansę zatętnić życiem"