Oby na lepsze
- Na pewno wszyscy w tym roku mamy opuścić to mieszkanie. Ale jak to będzie, czy to się nie przedłuży, nie wiem. Na pewno jest taka konieczność, bo budynek się podobno zawala. Mieszkało tutaj z piętnaście rodzin, teraz zostały jeszcze cztery. Część z sąsiadów otrzymała lokale na Wojska Polskiego, Dąbrowskiego, Wyzwolenia. Myślę, że to dobra decyzja, bo stropy nie trzymają, ściany pękają, więc mieszkanie tutaj jest po prostu niebezpieczne. Generalnie cieszymy się, że będzie coś nowego, może coś lepszego, bo tutaj wszędzie wilgoć, a mam małe dzieci. Jest nadzieja, że będzie lepiej. Dostajemy propozycje mieszkań, do których możemy się przenieść. Zobaczymy, jak to będzie – mówi mieszkająca na piętrze pani Malwina.
- Nie wiem, kiedy dostaniemy mieszkanie. Mieszkam tutaj ponad rok. Dostałam propozycję mieszkania na Cisowej, ale tam jest melina i dlatego zrezygnowałam. Czekam. Na razie mieszkać muszę tutaj, co zrobić – stwierdza pani Iwona.
Na piętrze strop się sypie, a na parterze zapada podłoga. Pan Włodzimierz Wężyk o mało nie wpadł do swojej piwnicy. - W poniedziałek dostaliśmy klucze do nowego mieszkania. Trochę żal, bo tutaj zamieszkałem z żoną zaraz po ślubie (33 lata temu), ale mam jakieś wyjście? Wszystko się sypie. Podłoga wpada mi do piwnicy – już kilka centymetrów. Postawili mi 32 stemple pod podłogą. Poruszam się tam, jak w labiryncie. Na Rwańskiej czekają na nas dwa pokoje (60 metrów kw.; tutaj miałem niecałe 50 metrów). Musimy tylko zrobić podłogi i malowanie ścian. Mamy też założone centralne – gazowe. Zobaczymy, jak się będzie mieszkać. Powinno być dobrze – mówi pan Wężyk.
Najemcy lokali przy Wojska Polskiego zostali umieszczeni na liście osób uprawnionych do otrzymania lokalu już w 2006 roku. W pierwszej kolejności wskazania otrzymały rodziny z oficyny południowej, która była w gorszym stanie technicznym. - Lokal zamienny proponowany przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego powinien znajdować się w tej samej miejscowości, co lokal dotychczasowy. Mieszkanie powinno być wyposażone w co najmniej takie urządzenia techniczne, jak dotychczasowe. A powierzchnia pokoi powinna być przynajmniej taka, jak w lokalu dotychczasowym. Standard mieszkań uzależniony jest również od lokalu dotychczasowego oraz aktualnych możliwości TBS. Lokale zamienne pochodzą z odzysku istniejącego zasobu miejskiego. Obecnie na wskazanie lokali oczekują cztery rodziny, z czego trzy na wskazanie lokalu socjalnego - wyjaśnia prezes TBS Elżbieta Sapińska.
Lokatorzy nie wiedzą, jaka przyszłość czeka budynek, który dotychczas zamieszkiwali. - Remontować to się chyba tego nie opłaci – mówią.
I do rozbiórki, i do remontu
Budynek przy Wojska Polskiego zostanie poddany gruntownemu remontowi. - Nastąpi to prawdopodobnie w 2013 roku, o ile w budżecie miasta znajdą się na ten cel środki finansowe. Południowa część oficyny zostanie przeznaczona do rozbiórki. Do tego czasu oficyna powinna być pusta – mówi prezes Elżbieta Sapińska.
- Obecnie, ze względu na zły stan techniczny, kilka budynków zasobu miasta jest w trakcie wyłączania z użytkowania. Na lokale zamienne z tych budynków oczekuje ponad trzydzieści rodzin. Wyburzenia budynków są następstwem ich złego stanu technicznego. Żaden z budynków TBS nie jest przeznaczony do rozbiórki, natomiast w mieszkaniowym zasobie gminy zabezpieczono środki na rozbiórkę trzech budynków, z których najemcy zostali wyprowadzeni, a budynki nie nadają się do remontu. Stan techniczny budynków zależy jednak głównie od możliwości finansowych i zabezpieczonych na ten cel środków w budżecie. Potrzeby w tym zakresie są kilkakrotnie większe od możliwości finansowych – dodaje.
Janusz Kaczmarek
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu