Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, podobnie jak nastroje w obu ekipach. Najpierw to gospodarze osiągnęli kilkubramkową przewagę, którą jednak jeszcze w pierwszej połowie stracili.
Po zmianie stron pierwszy kwadrans należał zdecydowanie do gości. Zawodnikom z Głogowa wychodziło praktycznie wszystko. W 46 minucie prowadzili już 22 - 13 i wydawało się, że jest po meczu. Kolejne 15 minut to jednak koncert gry Piotrkowianina. Tę odsłonę meczu piotrkowianie wygrali aż 10 - 1 i ostatecznie mecz zakończył się remisem 23 - 23. - To się nie mieści w głowie jak mogliśmy stracić taką przewagę - denerwował się po spotkaniu Ireneusz Żak z zespołu gości.
O wczorajszym horrorze i przyszłości piotrkowskiego szczypiorniaka mówił w programie „O tym się mówi" na antenie Strefy FM trener Piotrkowianina - Piotr Dropek.
- Mamy bardzo ciężki układ meczów w drugiej rundzie, ale myślę, że z kilkoma ekipami powinnyśmy powalczyć. Do samego końca będziemy starać się chociaż o ósmą lokatę - zadeklarował trener. - Chłopcy bardzo ciężko trenują i dają z siebie wszystko, ale potrzeba czasu, żeby się zgrali - dodał szkoleniowiec.
Na razie Piotrkowianin zajmuje 9 lokatę w tabeli mając na koncie 10 punktów. Aby spokojnie myśleć o kolejnym sezonie nasza drużyna musi zając w sezonie zasadniczym ósmą lokatę. W innym przypadku ekipę Piotra Dropka czekać będą trudne mecze o utrzymanie.