Piję, bo mam stresującą pracę

Kraj Czwartek, 01 sierpnia 201925
Trzy kolizje (wypadki) spowodowali na drogach miasta i powiatu pijani policjanci. To bilans jedynie kilku ostatnich tygodni. Mówi się, że policjanci piją (oczywiście nie wszyscy), bo mają stresującą pracę. Ale piją nie tylko oni. W jakich jeszcze zawodach ludzie nie radzą sobie ze stresem i sięgają po kieliszek?
fot. pixabay fot. pixabay

Takie pytanie padło w jednym z ostatnich programów O tym się mówi na antenie Strefy FM Piotrków. - Moje doświadczenie zawodowe potwierdza tezę, że istnieją zawody (np. policjant), które sprzyjają uzależnieniu alkoholowemu, czy w ogóle uzależnieniom, z uwagi na charakter pracy – mówił Michał Szulc, psycholog, specjalista od uzależnień. - Teza ta wydaje się na zdrowy rozsądek zupełnie racjonalna. We wszystkich zawodach, w których istnieje duży poziom stresu, pojawia się pokusa radzenia sobie z emocjami w sposób niekonstruktywny.

 

Alkohol jest prostym, łatwym i efektywnym sposobem radzenia sobie ze stresem. Jednak przy całej swojej efektywności, wnosi w życie człowieka coś, co psychoterapeuci od uzależnień nazywają destrukcją, czyli zniszczeniem na różnych poziomach: psychicznym, interpersonalnym, społecznym, zawodowym, fizycznym, materialnym. W dłuższej perspektywie jest to więc sposób wysoce szkodliwy. - Nie ma nic złego w piciu alkoholu – dodaje specjalista. - Problem pojawia się wtedy, gdy picie jest jedynym, przymusowym i kompulsywnym sposobem radzenia sobie z emocjami. Wówczas pojawia się ryzyko uzależnienia. W przypadku takich zawodów jak ksiądz czy aktor mechanika uzależnienia jest jednak trochę inna. W przypadku księży czynnikiem, który wywołuje stres i jednocześnie pokusę radzenia sobie z emocjami poprzez alkohol jest wg mnie nuda, która płynie z rutyny życia duchowego, również samotność. Kiedy jesteśmy samotni, to się nudzimy, a nuda, bezczynność, rutyna to czynniki, które sprzyjają uzależnieniu. Natomiast jeśli chodzi o aktorów, to panuje obiegowa opinia, że w bohemie artystycznej alkohol jest elementem, który niejako konstytuuje rzeczywistość.

 

Choroba alkoholowa jest niezwykle demokratyczna, bo dotyka każdej warstwy społecznej. Pamiętajmy, że alkohol, ale też inne substancje o charakterze psychoaktywnym, wywołują zjawisko „tolerancji”, tzn. powodują, że w miarę jak ich używamy, efekt działania zmniejsza się, a to oznacza, że jeśli chcemy osiągnąć ten sam poziom satysfakcji, musimy używać ich częściej lub w większej ilości. To jeden z mechanizmów, który odpowiada za uzależnienia. - W swojej pracy w poradni alkoholowej miałem nie tak dawno temu przypadek pacjenta, który – jak się okazało po badaniu alkomatem - miał 1,7 promila alkoholu w organizmie i funkcjonował zupełnie normalnie. Gdyby nie charakterystyczny zapach, to mógłbym tego nie zauważyć – dodaje Michał Szulc.

 

Statystyki pokazują, że zaledwie niespełna 3% społeczeństwa to osoby uzależnione w ścisłym tego słowa znaczeniu, natomiast ok. 14 – 20% to osoby, które piją szkodliwie bądź ryzykownie. Picie szkodliwe to takie, które wnosi destrukcję do życia. Picie ryzykowne w bliskiej perspektywie czasowej prowadzi do uzależnienia.


Zainteresował temat?

2

2


Zobacz również

reklama

Komentarze (25)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)01.08.2019 20:00

Psycholog terapeuta od uzależnienia, piją prokurator,sędzia,lekarze,
Itp.
Kto chce to pijany jest za swoje ,.
Było tak i będzie tak.

03


niepijacy ~niepijacy (Gość)01.08.2019 12:58

W Polsce się pije , bo jest przyzwolenie na to. Piwo to nie alkohol, więc co za problem 5 piwek wieczorkiem przed telewizorem, czy też zaraz po pracy?? Społeczeństwo nie widzi w tym problemu, bo wychowujemy dzieci przy alkoholu! Urodzinki dziecka? Komunia? Imieninki? Stałym gościem jest wtedy alkohol na stole, a dziecko widzi, że przecież to nic złego ... Jak zatrzyma ktoś pijanego kierowce to zaraz znajda się obrońcy, mówiący: A ty to po piwku nie jechałeś nigdy??? Zacznijcie od siebie, nim będzie za późno.

108


gość ~gość (Gość)01.08.2019 14:10

Narkotyki można brać. Policja jest tak wyposażona i doświadczona, że nie ogarnie. Na alkomacie 0.0

21


gość ~gość (Gość)01.08.2019 14:08

Piją bo są uzależnionymi polakami

30


zorro ~zorro (Gość)01.08.2019 13:44

Alkoholu nie piją tylko ludzie chorzy, albo fizycznie ,albo psychicznie.Zdrowy człowiek nie ma z tym problemu. Jeżeli przestał pić znaczy zdrówko lub główka zawodzi

58


gość ~gość (Gość)01.08.2019 12:40

Ja wcale nie mam pracy i też pije

111


gość ~gość (Gość)01.08.2019 12:37

Stres mozna rozladowac w inny sposob a nie chlac. Aktywnosc fizyczna...ale po co? Jak butekla w zasiegu reki...smutne to

94


gość ~gość (Gość)01.08.2019 12:33

Jezeli nie radzisz sobie ze stresem jako policjant, to znak ze trzeba szukac innej pracy...za slaba psychika. Poza tym powinni przechodzic trsty psychologiczne co roku a nie tylko raz w zyciu.

111


mom ~mom (Gość)01.08.2019 12:05

Jak można żyć i nie pić ............. tragedia. ......... Kobitki za Wasze zdrówko ..........

94


gość ~gość (Gość)01.08.2019 11:38

Ja nie mam stresującej pracy a wale codziennie.

132


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat