Po godzinie 16:00 piotrkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem czterech pojazdów w rejonie skrzyżowania ulic Słowackiego i Zamenhofa. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że kierujący volvo nie zachowując bezpiecznej odległości najechał na tył skody, która następnie uderzyła w poprzedzającego ją hyundaia. Próbując wycofać, kierowca volvo uderzył również w stojący autobus. Widząc, co się stało, kierujący volvo odjechał w kierunku centrum miasta – relacjonuje st. asp. Izabela Gajewska, rzecznik KMP w Piotrkowie.
Na miejscu zdarzenia pozostała tablica rejestracyjna sprawcy kolizji. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy, a jeden z patroli pojechał do miejsca zamieszkania właściciela pojazdu. Słychać było odgłosy z wnętrza mieszkania, zapalało się światło, lecz nikt nie reagował na pukanie do drzwi. Jeden z policjantów wszedł do wnętrza przez otwarte okno. Zastał tam 62-letniego sprawcę kolizji. Mężczyzna miał przy sobie kluczyki od volvo i przyznał, że to on kierował pojazdem. Tłumaczył, że uciekł z miejsca zdarzenia, bo wcześniej spożywał alkohol.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Mundurowi odnaleźli również volvo porzucone na parkingu sklepowym. Na miejscu wykonano oględziny pojazdu oraz zabezpieczono ślady. Policjanci zabezpieczyli monitoring, który potwierdził, że to 62-latek kierował volvo. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Piotrkowianin odpowie też za spowodowanie kolizji drogowej podsumowuje Izabela Gajewska.
Pozostałych uczestników kolizji oraz naszych czytelników przepraszamy za podanie niesprawdzonych informacji.