Piotrkowski zespół poprowadził do zwycięstwa Stanisław Makowiejew, który siedem razy trafił do bramki rywala. Cztery bramki zdobył w pierwszej połowie, po tej części meczu piotrkowianie prowadzili czterema bramkami. W drugiej połowie jeszcze powiększyli przewagę i pewnie wygrali to spotkanie 33:26.
- Powinniśmy rozstrzygać nasze mecze w regulaminowym czasie gry, tak jak dzisiaj, a nie dopiero w rzutach karnych, które pod presją nam nie wychodzą – powiedział Dmytro Zinchuk, trener piotrkowskiej drużyny.
- Już w Legionowie chcieliśmy zdobyć komplet punktów, nie udało się, dlatego bardzo chcieliśmy pokonać zespół z Kalisza, tym bardziej, że stawką były cztery punkty, które znacznie poprawiają naszą sytuację w tabeli. Musimy jeszcze popracować nad grą w pierwszej fazie spotkania – podsumował Mateusz Góralski.
Piotrkowianin zajmuje aktualnie czwarte miejsce w tabeli grupy pomarańczowej, prowadzą Azoty Puławy, natomiast w tabeli zbiorczej piotrkowski zespół plasuje się na dziewiątej pozycji, liderem jest NMC Górnik Zabrze.
W meczu 5. kolejki podopieczni Dmytro Zinchuka zmierzą się z Kielcach z mistrzem Polski. To spotkanie odbędzie się już we wtorek ,26 września, początek o godzinie 18.30.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 33:26 (19:15) MKS Kalisz
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Procho, Schodowski - Makowiejew 7, Góralski 7, Iskra 5, Swat 4/2, Mróz 3, Woynowski 2, Surosz 2, Pożarek 1, Urbański 1, Każmierczak, Andreou, Achruk, Rutkowski.