- Piaskownica usytuowana na skwerze Nauczycieli Tajnego Nauczania pomiędzy ul. Próchnika i MOPR-em została przeniesiona z dawnego miejsca na nowe - przy wysokiej topoli za prezydentury Andrzeja Pola. Jeden z mieszkańców kamienicy znajdującej się obok tego skweru poprosił mnie w środę (4 czerwca) o interwencję bowiem - jak powiedział - o to samo prosił wcześniej radną Jadwigę Wójcik i radnego Jana Dziemdziorę – pisze mieszkaniec miasta w liście skierowanym m.in. do naszej redakcji. - W całym mieście nie spotkałem piaskownicy dla małych dzieci wyglądającej jak betonowy grób. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby obrzeża piaskownicy wykonać z betonowych krawężników, bowiem takie konstrukcje wykonuje się (dla bezpieczeństwa dzieci) z drewna albo innego materiału. Gdy dziecko uderzy w ten betonowy krawężnik w najlepszym wypadku rozbije sobie głowę. Może stracić życie i to na oczach matki czy ojca.
Piotrkowianin oczekuje od urzędników przeniesienia piaskownicy w dawne miejsce i wykonanie obrzeży z materiału niezagrażającego zdrowiu i życiu dzieci. - Ponadto, wnoszę o ogrodzenie terenu i urządzenie placu zabaw z wyposażeniem w huśtawkę, karuzelę oraz piaskownicę z prawdziwego zdarzenia oraz umieszczenie tabliczek zabraniających wyprowadzania psów na teren skweru. Z informacji mieszkańca kamienicy wynika również, że na skwer są wyprowadzane za potrzebą psy, które wchodzą na teren z braku ogrodzenia. Z wysokiej topoli, przy której usytuowana jest obecnie betonowa piaskownica (przypominająca raczej grób), spadały uschłe gałęzie do tej piaskownicy, narażając dzieci na uszczerbek na zdrowiu. Obecnie nie widziałem suchych gałęzi. W okolicy Próchnika/Piastowskiej/Targowej/Sienkiewicza/Pasażu Rudowskiego/al. 3 Maja mieszka w blokach i starym budownictwie wiele młodych małżeństw z małymi dziećmi. Te rodziny nie mają dla swoich dzieci miejsca do zabawy.
W sprawie skweru przy Próchnika interweniowała również radna Jadwiga Wójcik, która podczas sesji Rady Miasta (styczeń 2014) prosiła o wygospodarowanie środków na poprawę stanu tamtejszego placu zabaw. - W tym obrębie miasta nie ma w ogóle ogólnodostępnego placu zabaw – mówiła. Odpowiedzi udzielał wówczas Marek Krawczyński: - Tu przy ul. Próchnika to nie jest dobre miejsce na plac zabaw. Jest tam trochę za mało miejsca. W zasadzie przy dzisiejszych standardach nie robimy w ogóle piaskownic na placach zabaw ze względu na warunki sanitarne. Każde urządzenie ma swoją strefę bezpieczeństwa i mogę powiedzieć, że te strefy bezpieczeństwa są robione z gumy – 30% to jest koszt urządzenia, a 70% to jest podłoże. Jeżeli byłaby tam możliwość skonstruowania placu zabaw, to ten plac zabaw musiałby być jeszcze ogrodzony, bo jest to dość ruchliwe miejsce. Ja nie wiem, jaka tam jest skala w tej chwili, jaka jest ilość dzieci i robienie w tej chwili placu zabaw w tym miejscu... na razie nie ma takich planów. Ale temat zostanie rozpatrzony, sprawdzę, ile tam jest metrów kwadratowych, jaka jest wielkość działki, czy jest w ogóle możliwe wykonanie w tym miejscu placu zabaw - mówił pełnomocnik prezydenta miasta ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych.
W sprawie skweru interweniował ponad 2 lata temu również radny Jan Dziemdziora. - Na terenie miasta znajduje się skwer, któremu została nadana kilkanaście lat temu nazwa Nauczycieli Tajnego Nauczania. W ramach wykonywanego przeze mnie „POM-u” (powolny obchód miasta – przyp. red.) mieszkańcy zwrócili mi uwagę, iż jego zdegradowana infrastruktura uwłacza jego nazwie – pisał radny w interpelacji w kwietniu 2012 roku. - Połamane ławki, zanieczyszczona piaskownica przez koty i „braci mniejszych”oraz przez „braci dorosłych” pijących wino z rękawa bądź reklamówki, nierówny chodnik i klawiszujące płyty chodnikowe stwarzają różnego rodzaju zagrożenia dla ludzi, o wyglądzie estetycznym terenu nie wspomnę. Ponadto od kilku tygodni uszkodzone jest oświetlenie uliczne, które nie jest naprawione pomimo zgłoszenia tego faktu służbom miejskim przez mieszkańców. Brak oświetlenia sprzyja temu, że zbierają się tam grupy chuliganów, potęgując strach mieszkańców i przechodniów. W tym stanie rzeczy wnoszę o spowodowanie rewitalizacji tego terenu oraz podjęcie innych stosownych działań.
Czy skwer, z placem zabaw włącznie, doczeka się więc rewitalizacji?
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu