Lepiej weszły w mecz chorzowianki, które po rzutach Michaliny Gryczewskiej i Natalii Doktorczyk prowadziły w 2. minucie 2:0. Piotrcovia nie tylko odrobiła te straty, ale po sześciu kolejnych minutach prowadziła 4:2. Ruch raz jeszcze doprowadził do remisu (4:4), ale na kolejny zryw naszych zawodniczek już nie znalazł odpowiedzi. W 11. minucie po trafieniu Sylvii Polaskovej było 7:4, a po kwadransie i bramce Joanny Wagi 10:5 dla Piotrcovii. W drugim kwadransie pierwszej połowy mecz się nieco wyrównał, ale do przerwy prowadził nasz zespół 18:14.
Obraz gry nie zmienił się po przerwie. Pojedynek przebiegał już pod dyktando Piotrcovii, która wygrała ostatecznie 35:28. Wynik pojedynku ustaliła Karolina Jureńczyk. Wygrywając na Górnym Śląsku nasz zespół przesłał w ten sposób całą masę pozytywnej energii do przebywającego w Holandii prezesa klubu Marka Ostrowskiego. Czekamy Prezesie w Piotrkowie i mamy nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej.
Ruch Chorzów - Piotrcovia 28:35 (14:18)
Piotrcovia: Opelt, Suliga - Oreszczuk 4, Jureńczyk 4, Waga 3/1, Drażyk 3/1, Królikowska 3, Schneider 3, Senderkiewicz 3, Polaskova 3/1, Grobelna 2, Sobecka 2/1, Radushko 2, Trbović 2.
Rzuty karne: 4/5
Kary: 2 min
MVP meczu - Daria Opelt
Kolejny mecz nasz zespół rozegra w Hali Relax. 12 października o 17:00 zmierzy się z EUROBUD-em JKS Jarosław. Warto dodać, że będzie to jedyny mecz przed własną publicznością w tym miesiącu. Później bowiem nastąpi długa przerwa spowodowana startem reprezentacji Polski w Mistrzostwach Europy. Na ligowe boiska nasze szczypiornistki wrócą pod koniec listopada.
www.piotrcovia.pl