Padł pierwszy rekord Guinnessa w Piotrkowie

Sobota, 12 czerwca 201013
Już ok. 15.40 padł rekord Guinnessa w Piotrkowie. Janusz Chomontek odbił piłkę 24 tysiące 286 razy i ...zakończył.
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl
Fot. Ł. Nowak

Kwadrat 5 na 5 metrów, a w nim Janusz Chomontek i piłka. Słynny polski żongler pobił 20-ty rekord GUINNESSA na terenie Galerii Focus Mall w Piotrkowie. Janusz Chomontek to kilkunastokrotny rekordzista „Księgi Rekordów Guinnessa" w podbijaniu różnych rodzajów piłek. Próba pobicia rekordu rozpoczęła się po godzinie 14:00 i - jak zapowiadał Janusz Chomontek - rekord padł. Piłka została podbita 24 286 razy.

Zobacz galerię zdjęć z tego wydarzenia

rekord 01 (1)

Urodzony w Szczecinku w 1968 roku Janusz Chomontek swoją karierę sportową rozpoczynał od takich klubów piłkarskich, jak: Gwardia Koszalin i Zawisza Grzmiąca, w których był czynnym zawodnikiem. Pierwsze pieniądze za żonglerkę zarobił w wieku lat 16 za pokaz w przerwie meczu Legia Warszawa - Stal Stalowa Wola. Karierę wyczynową rozpoczął jednak dopiero w 1989 roku. Od tego czasu aż 19 razy ustanawiał i bił rekordy Guinnessa. Międzynarodową sławę zdobył we Włoszech w latach 80., kiedy na wizji w studiu telewizji RAI w obecności Zbigniewa Bońka i Diego Maradony podbił piłkę 35 tys. razy, bijąc tym samym rekord 7 tys. odbić piłki należący właśnie samego Diego Maradony. Argentyński piłkarz, wybrany przez FIFA najlepszym zawodnikiem XX wieku, o wyczynie Chomontka powiedział: „Ten facet ma talent, jaki zdarza się raz na kilka miliardów!" Polskiego żonglera z Pomorza zapraszano również na wielkie mecze, m.in. Bundesligi, do Hiszpanii i Francji, gdzie w przerwach zachwycał publiczność swoimi popisami.

 

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (13)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)13.06.2010 01:09

To znaczy, że co? Że teraz mamy zawodnikowi złożyć gratulacje, tak?
Więc za pośrednictwem tego portalu składam rekordziście gratulacje.
Obejrzałem także galerię zdjęć z tego wydarzenia. Fajniusie zdjątka.
Ale co dalej? Radować się czy smucić? Bo tego już artykuł nie precyzuje?
Może my coś powinniśmy zrobić jako mieszkańcy-obywatele i gospodarze tego minimundialu? Nie stać tak bezczynnie! Nie przyglądać się z boku? Tylko, co?
Zgłosić do swojego radnego, żeby Rada Miasta którąś ulicę imieniem rekordzisty nazwała? Albo plac?
A może pomnik mu postawić przed Focus Mall. Odlana ze spiżu postać ze złotą piłką.
Stadion piłkarski jego imienia? Orlik? Tak na gorąco rzucam, jeszcze jestem pod wrażeniem.
Może ktoś wystąpi z lepszym pomysłem?
Przecież takie wydarzenie nie może w naszym mieście przejść sobie ot, tak, bez echa.

00


97-300 97-300ranga12.06.2010 18:41


Spain,we are the champion!

00


Bleki Blekiranga12.06.2010 18:10

Argentyna - Nigeria 1:0 warioty

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat