Orszak swój początek miał przy Zamku Królewskim w Piotrkowie. Następnie korowód przeszedł ulicami Starówki do Rynku Trybunalskiego, gdzie odegrana została scena dialogu Heroda z królami. Następnie skierowano się na dziedziniec bazyliki pw. św. Jakuba, gdzie mędrcy złożyli pokłon dzieciątku Jezus oraz ofiarowali mu mirrę, kadzidło i złoto.
To jedno z najważniejszych świąt w chrześcijaństwie, bo ono symbolizuje, że Jezus przyszedł nie tylko do narodu wybranego, ale dla całego świata i dlatego właśnie mędrcy reprezentują różne kontynenty, aby pokazać, że chrześcijaństwo jest religią dla całego świata i Chrystus przyszedł zbawić wszystkich, którzy zdecydują się przyjąć chrzest i będą chcieli skorzystać z daru zbawienia - mówi ks. Grzegorz Gogol, dziekan dekanatu piotrkowskiego.
Osoby, które wcielają się m.in. w postaci mędrców przyznają, że to już dla nich tradycja oraz sposób na wyrażanie wiary.
To wspaniała tradycja, którą możemy kultywować w Piotrkowie. Ma to dla mnie ważny religijny wymiar. Dodatkowo możemy przygotować dzieciom barwne przedstawienie, ale z taką głębią pokłonu przed Jezusem. To uzmysławia uczestnikom, co rzeczywiście mogło się wtedy wydarzyć i jak to mogło wyglądać. Zawsze chętnie uczestniczę w orszaku, w sumie już nie wyobrażam sobie tego święta bez niego - mówił wcielający się w rolę króla Dominik Wójcicki.
W piotrkowskim Orszaku Trzech Króli licznie uczestniczyli mieszkańcy Piotrkowa i regionu, którzy zebrali ze sobą rekwizyty nawiązujące do królewskich insygniów.